19:14:00

Zrób sobie raj


Mariusz Szczygieł - ur. w 1966 roku dziennikarz. Pierwszy raz "spotkałam" go jako prowadzącego w latach 1995 - 2001 talk - show "Na każdy temat" w TV Polsat. Pisał jakieś tam książki po, które nie sięgałam. "Zrób sobie raj" podsunęła mi najmłodsza córka (szesnastoletnia Alicja). Jej punktem honoru jest mieć szczęśliwą, zadbaną i oczytaną mamę. Więc mama nie chce, ale człowiek musi. I powiem Wam: warto było ulec małolacie. 

"Zrób sobie raj" to książka o Czechach, ale bardzo subiektywnym ujęciu autora. Bardzo nieobiektywna relacja ze spotkań z ludźmi Czech - mniej i bardziej znanymi u nas, w Polsce. Jest historia Jana Saudka - popularnego czeskiego fotografa (przy tym bardzo kontrowersyjnego), i o spotkaniu z Janem Bondym - filozofem, i młodej Czeszcze, jeszcze studentce, która w prosty sposób wyjaśniła Mariuszowi Szczygłowi jak rozumie wolność. 

Pisze o ludziach, ich kulturze, religii lub jej braku, miłości, śmierci - wprost o przemijaniu, starości, śmierci - inaczej postrzeganych, przeżywanych niż u nas, w Polsce. Z jego lekkiej narracji wyłania się kraj, gdzie można żyć bez obłudy, musu, bez zniewolenia tradycjami i zwyczajami. Ludzie nic nie robią pod ludzi. Nic dla świętego spokoju. Czesi uznają tak nieoczywisty w Polsce fakt, że można być dobrym człowiekiem bez katolickich zasad (bowiem ten brak katolickich zasad nie wyklucza 
moralności). 

Są indywidualistami. Nie znają tabu. Czech nie może żyć bez dowcipu. Śmiech w każdej sytuacji, na każdy temat i z każdego. Czech wychodzi poza przyjęte w Polsce schematy - śmiech na pogrzebie niestosowny, a płacz na ślubie i owszem. Tam tak nie jest. To Czesi uruchomili u siebie ruch antyreżimowy do którego nie bali się przystąpić. A czego na pewno nie boją się Czesi? Śmiechu. 

"Woda huczy wśród łąk
bory szumią pośród skał, 
w sadzie pyszni się wiosenny kwiat, 
widać, że to ziemski raj!" 

Tak śpiewają w swoim hymnie narodowym Czesi. W czeskim hymnie - w przeciwieństwie do wielu innych - również świat poza Czechami nie jest wrogi. W hymnach świata - kroczy się z bronią, zdobywa, maszeruje, walczy z wrogiem. W czeskim - prawdopodobnie leży. "No bo co innego można robić w raju?" pyta retorycznie Szczygieł. 

Chciałabym żyć wśród ludzi z takim dystansem do siebie i otaczających spraw. Ta książka przypomniała mi najsławniejszy film czeski J. Menzla "Pociągi pod specjalnym nadzorem", gdzie dla młodego Miłosza Pipki ważniejsze jest opanowanie swojego największego problemu - przedwczesnego wytrysku. Ważniejsze od II wojny światowej. A wiara? Wiara w Czechach jest prywatną sprawą. W Czechach najważniejszy jest dobry nastrój, spokój, pogodne usposobienie, bezkonfliktowość, uśmiech. Czech nie zna tabu, próbuje (i często mu to wychodzi) śmiać się z przykrości. Na pierwszym miejscu stawia dobre samopoczucie, ironizuję. To wszystko można dojrzeć w czeskim filmie. Przez pryzmat życia Czechów widać obraz tego co jest elementem życia każdego człowieka. 

Tą książkę wożę w torebce, często do niej zaglądam. Dodaje mi sił zawartym w niej przesłaniem, bo traktuję je jako swoje własne. Gdyby nie było Czechów takich i w taki sposób jak to robi Mariusz Szczygieł uśmiechających się w każdej sytuacji, i na każdy temat mających określoną ripostę i uśmiech - trzeba byłoby ich wymyślić. ;-)

10 komentarzy:

  1. Coś się nie zgadza z datami, jakie tu zapodajesz opisując Mariusza Szczygła.
    Cytuję: - "Mariusz Szczygieł - ur. w 1966 roku dziennikarz. Pierwszy raz "spotkałam" go jako prowadzącego w latach 1955 - 2001 talk - show "Na każdy temat" w TV Polsat."
    Nie mam namiaru na Twojego f-b, więc tu staram się być poniekąd pomocna.
    Jak chcesz, to wykasuj mój koment. Chodziło mi tylko o poprawkę.
    ___Tess.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Jakoś dziwnym trafem... mi to umknęło. Już poprawione :-)

      Usuń
  2. Rok temu byłam na spotkaniu z Panem Mariuszem, jest cudowny!!! Na koncie mam już Jego dwie książki, reszta ciągle czeka, tak zachęcająco o tej piszesz, że się muszę za nią szybko zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią dowiedzialabym się więcej o tym kraju, lubię takie książki które przybliżają nam co nieco o świecie.
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobrze, że to spojrzenie autora na pewne kwestie. Uwielbiam książki subiektywne, poparte doświadczeniem, rozmowami z ludźmi, itd. Dają więcej do myślenia, niż suche opisy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo zaciekawiłaś mnie tą książką. Szczególnie, że do Czech mam rzut beretem z Bielska Białej, a nic o nich nie wiem. Chętnie poczytam:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. O, bardzo lubię te jego książki o Czechach, kapitalnie sie czyta. Z resztą, nie tylko o Czechach ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam "Zrob sobie raj " teraz czeka cie tylko Gotland do kompletu :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger