Czas na szczerość czyli taki rodzaj prawdy, który nam daje poczucie wolności, ale niekoniecznie wpływa dobrze na innych... Nie ma już tematów tabu... o wszystkim się mówi otwarcie i głośno.
Ale kiedy? Właśnie w tym sęk, że w dzisiejszej dobie, przez internet, gdzie można być anonimowym – przesunęła się granica odwagi i wstydu. Bez ponoszenia konsekwencji można mówić wszystko... można epatować złością, wkurzeniem, przekleństwami, swoimi prawdami... Ale to ze szczerością nie ma nic wspólnego. Szczerość dotyczy relacji międzyludzkich , a nie prawdy, które są różne i zależne od tych, którzy je przedstawiają.
Jak ja widzę szczerość?
Oglądam swoje zdjęcia sprzed lat, te na, których byłam grubsza i chudsza... młodsza i później młodsza inaczej ;-)... dostrzegam swoje wszystkie zalety i niedoskonałości, i mówię: taka byłam, tak wyglądałam... potem inne fotografie, gdzie jeszcze gorzej wypadłam, ale trudno - przyznaję: szafa Gdańska bez renowacji (nawet) jest ładniejsza ;-) Jestem wobec siebie szczera! Wobec innych jestem taka sama? Tak! Niewymuszenie wyznaję, że staram się nie być pokrętna... choć( ?) przy robieniu zdjęć (?)... ustawiam się do nich tak by jak najlepiej wyjść... spośród wielu te do ujawnienia wybieram z zastanowieniem...przecież chcę się pokazać z jak najlepszej strony :-)) Kreuję siebie, ale czy to jest złe? Każdy ma w sobie taką małą próżność (jedni większą;-), że chce się pokazać z jak najładniejszej strony. To dla własnej psychiki jest bardzo zdrowe. Z drugiej strony konfrontacja z rzeczywistością i wzięcie jej szczerze na klatę jest bardzo ważne... gdy jednego razu (podczas tego przeglądania) zobaczyłam jaka jestem ponadwymiarowa od razu przeszłam na zdrową dietę, co dla mojego zdrowia, i psychiki okazało się ozdrowieńcze.
Kiedy ktoś prawi mi komplement, jak ostatnio Tadzio: muszę przyznać, że wyglądasz dzisiaj pięknie :-) To ja nie zaprzeczam bałamutnie i kokieteryjnie - ależ skąd, co ty mówisz, to wcale nieprawda, przestań... "Dzięki Tadziu, tak uważam, bardzo mi miło, że zauważyłeś moje starania" – odpowiedziałam i uśmiechnęłam łobuzersko ;-) I to była szczera prawda:-)
Szczerość wcale nie jest wtedy gdy nie chcąc odstawać od innych staramy się zachowywać jak inni.. .narzekać, udawać, chodzić ze spuszczoną głową i nie przyznawać, że się o sobie myśli dobrze, i z sobą dobrze się czuje. Niska samoocena by się ze schematu nie wyłamać, to nie jest szczerość - to jest niepotrzebna nikomu obłuda. Wcale nie uważam, że jestem z siebie bardzo zadowolona... byłabym nie Starą tylko Głupią Kobietą – tak uważając. Ale...(?)
Reklama którejś z firm kosmetycznych przekonuje do kupna swoich artykułów sloganem ”Jesteś tego warta” i pierwszy raz zgadzam się całkowicie ze zdaniem reklamodawcy „Jestem tego warta” Zaraz to wyjaśnię!
Dla mnie ważne jest to jak jestem odbierana przez ludzi, którzy są ważni dla mnie, a gdy dostaję bonus, że inni też mnie akceptują, to szczerze, wdzięcznie się cieszę i raduję... gdy jest inaczej, to myślę, że każdy ma prawo do pomyłk i;-)))
Takie myślenie wcale nie świadczy, że jestem nieskromną osobą – wprost przeciwnie: są we mnie (i wcale nie drzemią :-)) pokłady pokory, tolerancji i zrozumienia, i za grosz hipokryzji nie ma... lubię siebie i to jest szczere!
To co opowiadają inni, to zawsze przesiewam przez sito... informacje tych osób w oparciu o moje doświadczenie i moją hierarchię wartości – to dopiero jest to, co dociera do mnie... wtedy nie zatracam swojej tożsamości karmiąc się złudnymi zachwytami, albo nieuprawnionymi oskarżeniami. Szczerość to nie zakłamywanie swojej przeszłości, niekłamanie przed sobą... popatrzenie sobie w lustro i odwaga stwierdzenia: jestem kłamcą. To dopiero początek by poczuć ulgę i jeśli nie ma komu przekazać wstydliwej (być może(?)) prawdy, to od tego momentu można tak żyć by móc chodzić z podniesioną głową. Takie postępowanie pomaga nam w odbieraniu siebie z szacunkiem... zdarcie maski powoduje, że człowiek sam chce naprawiać wyrządzone szkody (o ile takie były).
Szczerość to wartość, zakłada dobre intencje ale często się jej boimy, nie zawsze jesteśmy na nią gotowi. I właśnie to szczerość potrafi być największą formą agresji.
Szczerość łączy się z zaufaniem. Wierzymy, że drugi człowiek deklarujący swoje szczere zamiary – nie zrani nas, nie wykorzysta swojej wiedzy o nas – przeciwko nam w sposób bolesny, albo wręcz szkodliwy dla naszej egzystencji. Od uwrażliwienia, empatii, skoordynowanych (bądź nie) emocji zależy czy szczerość może dobrze służyć. Nie każdy chce słyszeć, że mąż ma kochankę, jest ciężko chory, źle wygląda z grzywką zasłaniającą oko, a wiek ją od... (tu długa lista) dyskryminuje.
Jedna osoba po takiej informacji zacznie zdrowieć, druga umrze za tydzień. Ta od kochanki popadnie w kompleksy i zacznie pić, druga wyrzuci męża i zmieni swoje życie, trzecia spróbuje porozmawiać ze zdradzającym mężem, następna zasadzi się na kochankę, jeszcze inna wolałaby o niczym nie wiedzieć... ta dyskryminowana popadnie w depresję... itd... Trzeba wiedzieć czy i kiedy szczerością przywalić między oczy... Szczerość ma służyć dobru, a nie być wykorzystywana w niecnych celach... uderzających w rzeczywistość bardzo jasno pokazaną... mówienie komuś grubemu, że jest gruby i nic mu już nie pomoże, a przy starej kobiecie powyżej 50, o innej, że to była stara 40 - letnia d..a, to arogancja i głupota by nie nazwać tego mocniej.
Każdy z nas ma inną wrażliwość, inaczej odbiera świat, bo jesteśmy każdy z nas z różnych krańców tego świata... nie ma jednakowych ludzi... Mamy prawo do siebie nie przystawać! I to jest właśnie szczere stwierdzenie.
Najważniejsza jest szczerość ze sobą, która pozwala nam przyznać, że.... (kolejna długa lista) Taka szczerość pozwala nam chronić się przed uzależnieniami, depresjami, różnymi ograniczeniami, lękam, frustracjami... pozwala być wolnym.
Ja jestem wolna, choć otwarcie przyznaję, że szczerość potrafi być bolesna. Jednak to dzięki niej, nie odczuwam już tak często, innej emocji – zdziwienia :-))
Z tymi komplementami to jest też tak, że niektórzy po prostu nie umieją się z nich ucieszyć i dlatego się krygują w stylu "ależ co ty mówisz", zamiast się uśmiechnąc i powiedzieć "dziękuję". To smutne.
OdpowiedzUsuńWiele tracą...dodatkowo same siebie oszukują bez powodu.
Usuń..Pozdrowionka😀
Dla mnie człowiek szczery to mówiący prawdę. Myślę jednak, że są pewne granice szczerości. Bezwzględna szczerość, szczególnie w związku, może przynieść wiele złego, może bardzo zranić:)
OdpowiedzUsuńCzasem zanadto otwierać się nie można...często ludzie taką szczerość wykorzystują przeciwko nam...ja tego doznałem... Buziaki😄
UsuńKiedy ktoś mówi że świetnie wyglądam, odpowiadam - wiem, bo tak właśnie się czuję;) Też szczerze;) Świetny tekst!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Dziēki za szczerość i pozdrowionka z nad szklanki wody😉
UsuńChyba rzeczywiście być szczerym wobec siebie samego jest sztuką największą.
OdpowiedzUsuńAle jak najbardziej potrzebnä😊Ściskam mocno😊
UsuńSuper zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzięki wdzięczne i pozdrawiam serdecznie😁
UsuńSzczerym można być całe życie, jedynie problem niektórych bywa taki że nie wiedzą jak przekazać swoje uwagi by nie ranić innych.A to jest już inna dziedzina komunikacji,bardziej wyszukana ;-)
OdpowiedzUsuńO to chodzi by umieć podać ładnie niewyszukane danie ... w tym też chodzi w szczerości:-) Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńTak, internet daje takie możliwości, mówimy /głównie anonimowo/ wszystko, bez żadnych konsekwencji. Czy szczerze? W większości złośliwie!
OdpowiedzUsuńKreowanie siebie nie jest złe, jeśli mamy możliwość zamieszczenia swojego zdjęcia lepszego czy gorszego to co w tym złego, że wybieramy to lepsze?
Najważniejsze być szczerym w stosunku do siebie. Pozdrawiam serdecznie...
Tak właśnie jest Basiu, najtrudniej być szczerym wobec siebie, ale jeśli dojdzie się do tego momentu, to już jest z górki ... o wiele łatwiej się żyje:-) Ściskam Ciebie bardzo gorąco:-))
UsuńOj tak szczerość czasami potrafi być bolesna, pomimo tego wolę ją od kłamstwa i obłudy :)
OdpowiedzUsuńWszystko co dobre i piękne wyrasta z bólu, jak się tak głębiej zastanowić:-) Pozdrowionka:-)
UsuńJestem tego warta!!! Tak, ja też!!!
OdpowiedzUsuńSzczerość ... jeżeli umiemy ją pokazać mądrze :)
Podpisuję się obiema rękami i pozdrawiam Ciebie serdecznie:-))
Usuńpięknie wyglądasz w tym kapelusiku ❤❤
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne i wdzięczne ... pozdrawiam gorąco:-)
UsuńSzczerość to podstawa w relacjach międzyludzkich. Bardzo ją cenię i cenię ludzi, którzy mówią prawdę. Niestety, wiele w relacjach międzyludzkich kłamstw i kłamstewek, często zupełnie niepotrzebnych i nie wiadomo w imię czego wygłaszanych.
OdpowiedzUsuńNieumiejętność przyjmowania komplementów to zupełnie inna sprawa, sama mam z tym trudności:)Na szczęście nie mam problemów z ich wypowiadaniem (i to szczerym) i dlatego muszę stwierdzić, że w tej stylizacji wyglądasz, Dorotko, bardzo wiosennie i elegancko.
Pozdrawiam ciepło.
Dzięki wdzięczne za wszystko, za każde Twoje słowo Małgosiu i ściskam gorąco:-))
UsuńMądrze napisane...
OdpowiedzUsuńStaram się być szczera, nikogo nie udawać. Nie zawsze to się ludziom podoba.
Nie do końca jednak umiem dziękować za komplementy, bo mam wrażenie, że przybyło mi 100 lat...
Ostatnio nie lubię swojego odbicia w lustrze...
Ale miło popatrzeć na Ciebie. Pięknie wyglądasz i jesteś pełna energii.
Moc ciepłych pozdrowień.
Basiu, nie krzywdź siebie - proszę! Szkoda życia na niezadowolenie z siebie ... zawsze można znaleźć w sobie coś fajnego, tylko trzeba umiejętnie patrzeć:-) Jesteś wyjątkowa i z tego jak Cię oglądam i tego co o Tobie udało mi się dowiedzieć - możesz być z siebie dumna ... jestem szczera ... i najlepiej zmień lustra;-) Ściskam serdecznie:-))
UsuńDorota dlaczego takie trudne tematy poruszasz, przez tą szczerość mam same problemy i coraz z mniejsze grono znajomych...........pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńLepszy jeden, ale szczery znajomy niż cały wianuszek obłudników - szkoda dla nich życia. Ściskam Cię mocno Dusiu Kochana:-))
Usuńszczerość absolutna często nie popłaca , ale i milczeć też nie wolno w wielu kwestiach . Temat bardzo trudny jeżeli się nie poukłada w głowie jakie wartości należy przekazywać i komu.
OdpowiedzUsuńJa wybrałam drogę na dalsze lata życia pomimo negatywnych często doradców .dowiedziałam się kto jest szczery ze znajomych a kto wredny. Temat trudny , ponieważ należy go traktować indywidualnie.
pozdrawiam wieczorowo - Dośka
... trochę zbyt późno zaczęłam robić selekcję, wykluczyłam wiele osób i żyję w prawdzie, która niekoniecznie bywa miła, ale za to mam spokojny umysł ... ściskam bardzo serdecznie:-) Trzymaj się Dosiu:-)
UsuńZ tą szczerością różnie bywa. W stosunku do ludzi których lubię, szanuję, czy podziwiam, jeśli coś mi się nie podoba, nie chwalę ale i nie krytykuję za bardzo, "robię uniki", nie lubię sprawiać komuś przykrości. Za komplement dotyczący mojego wyglądu, dziękuję, ale komplementy dotyczące mojej pracy, już mnie trochę zawstydzają, bo ja nie zawsze jestem zadowolona z efektów.......Znam osoby "sypiące komplementami" non stop i mam wrażenie, że nie do konca są szczere. Znam też takie, które są szczere do bólu(częściej w krytyce niż w pochwałach).........tak źle, tak niedobrze. Dorotko, napiszę bardzo szczerze, mądry temat wybrałaś, dobrze opisałaś..........i naprawdę bardzo ładnie wyglądasz. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzczerość jest trudna, ale jedno pewne: siebie nie można oszukiwać ... wtedy jest łatwiej. A inni wobec nas? Wybór do nich należy ... czy chcą być przy nas w obłudzie i z fałszywym uśmiechem, czy wprost odwrotnie? Dzięki Ci Małgoś za wszystkie Twoje dobre słowa i pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńBycie szczerym to niezwykle trudne zadanie, zwłaszcza w dzisiejszym świecie. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńTrudne zadanie, ale nie niewykonalne ...trochę odwagi:-)) Ściskam serdecznie:-))
UsuńSzczerość do bólu? Bardzo sobie ją cenię ale ... czasem warto po prostu przemilczeć. Życie nauczyło mnie powściągliwości i tego się trzymam. Szczerość wobec siebie to sztuka nad którą warto pracować.
OdpowiedzUsuńTwoje przemyślenia Dorotko jak zwykle są bardzo trafne - mówię szczerze!
Serdeczności.
Ewuniu, tak właśnie potwierdzam - szczerość wobec siebie jest najważniejsza, a potem już z wszystkim łatwiej:-) Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie i dzięki za wszystkie dobre słowa:-)
UsuńSzczerość, to cenny dar, trzeba go tylko pęknie podać, choć nie każdemu. Czasem lepiej przemilczeć.Szczerość wobec siebie daje spokój myśli i tak bardzo potrzebną równowagę psychiczną.Dziękuję za piękny post i szczerze: Wyglądasz pięknie i radośnie.
OdpowiedzUsuńDzięki Ci Marychno za Twoje dobre słowa, pozdrawiam gorąco:-)) I potwierdzam kolejny raz, że szczerość wobec siebie jest najistotniejsza choć niełatwa.
Usuńja Ci szczerze mówię że nie jedna pani w Twym wieku pozazdrościć może Tobie tej naturalnej energii pasji i radości życia;)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana za tak przemiłe słowa ... szczerze się z nich cieszę i Ciebie pozdrawiam radośnie:-)))
UsuńSzczerość , szczerość i jeszcze raz szczerość ale tak by innych nie urazić . A komplementy lubię i myślę że są szczere bo przecież gdyby nie to po co je mówić. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTo prawda: szczerość jest ważna, a komplementy miłe ...jedno i drugie bardzo w życiu przydatne:-) Ściskam gorąco:-)
UsuńPięknie Pani wygląda na tych zdjęciach! To właśnie szczerość. Bo fajnie zobaczyć uśmiechniętą osobę, pięknie ubraną i roztaczającą optymistyczną aurę:)
OdpowiedzUsuńCzasami gryzę się w język, choć słowa chcą wyjść;) Przekonałam się, że czasami lepiej pomilczeć:)
Pozdrawiam:)
Ja mam język czasami mocno niewyparzony, ale to raczej w absurdalnych sytuacjach, kiedy trudno je przemilczeć, żeby nie wyjść na idiotę ... Dzięki wdzięczne za Twoje dobre słowa i pozdrawiam bardzo słonecznie:-))
UsuńI dla mnie szczerosć jest bardzo ważna, choć nie zawsze mozliwa. Są tacy, którzy wcale nie oczekuja od nas szczerosci, ale mamienia, pocieszania, kadzenia itp. Uwiera mnie fakt, iż nie mogę byc z kimś szczera, ale i boli gdy ktoś bezpardonową szczerością, w złej wierze robi mi przykrość. Trzeba to wszystko umieć wyważyć, badać wobec kogo mozna byc szczerym i gdzie są granice tej szczerości...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło i ...szczerze!:-)
Właśnie o to chodzi by szczerością nie ranić tylko pomagać - to trudna sztuka. Trzeba mieć klasę w jej stosowaniu:-) Dzięki wdzięczne i pozdrawiam szczerze, bardzo serdecznie:-))
UsuńDzisiaj szczerość nie jest w cenie, niestety ...
OdpowiedzUsuńLepiej chyba przemilczeć :)
Od nas zależy, od naszej odwagi jak postępować szczerze, zgodnie z sumieniem ... Pozdrawiam gorąco:-))
UsuńGdyby wszyscy byli szczerzy, świat byłby znacznie prostszy. Szczerość powinna się łączyć z delikatnością. Mam kuzynkę, która w miejscach publicznych woła do mnie głośno np. coś ty z tą grzywką zrobiła, nie tak się uczesz! nieraz mnie wkurza, ale i tak się lubimy:-)
OdpowiedzUsuńWszystko co napisałaś o szczerości to szczera prawda, a kuzynka po prostu szybciej mówi niż myśli - zdarza się:-)) Pozdrawiam bardzo serdecznie Was Obie:-))
UsuńDoskonale rozumiesz definicje szczerości. Mogę powiedzieć w tym punkcie tylko o sobie, ponieważ dzieli nas monitor od komputera i - masz tu absolutną rację - sama mogłam siebie wykreować na kogoś kim nie jestem - nie musisz mi wierzyć we mnie.
OdpowiedzUsuńAle...
...na co dzień niczym się nie różnię od tej Hexy z internetu ;) Przede wszystkim ja nawet makijażu nie noszę. Ubieram się inaczej, bo na blogu widzisz mnie tylko na górskim szlaku, który zobowiązuje do konkretnego stroju. Cała reszta to cała ja, mój pogląd na życie (kontrowersyjny), pogląd religijny (wg wielu krytyczny), i przyznawanie się do prawdy o sobie (nagminne).
Tak wyobrażam publicznie szczerość i ze mną można być szczerym, bo nie gram lepszej od setek, ani twardszej od tysięcy ani w czymkolwiek bardziej wartościowej od milionów na Ziemi.
Bardzo mądry artykuł, ja właściwie nie mam nic więcej do dodania.
Promiennie wyglądasz :)
Pozdrawiam!
Cenię Cię bardzo - zupełnie szczerze to piszę - wierzę, ufam Tobie:-)) Dzięki za dobre słowa i przytulam Cię mocno do serca:-))
UsuńCała prawda o szczerości.
OdpowiedzUsuńDzięki i buziaki serdeczne:-)
UsuńTak szczerze, to nie wiem co napisać, bo w zasadzie to tak wszystko ładnie napisałaś i opisałaś, że ja się z tym zgadzam. Sama prawda i bez przymiotników. Wyglądasz też ładnie, jak zwykle promiennie :))
OdpowiedzUsuńDzięki wdzięczne za zrozumienie i mocno, mocno pozdrawiam serdecznie dziękując za dobre słowa:-))
UsuńNie wszyscy znoszą szczerość i obrażają się za nią. Trzeba wiedzieć komu ją można powiedzieć, a komu nie. Najważniejsza jest szczerość wobec siebie, tak myślę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI ja, potwierdzam po raz kolejny.. i ja tak myślę:-) Ściskam Ciebie serdecznie:-))
UsuńWszystko z sh, no to jestem pod wrażeniem, zwłaszcza torebki, spodobała mi się :)
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć to nie ma w tym nic dziwnego, że staramy się na nich wypaść jak najlepiej.
A szczerość nie jest taka prosta. To prawda, warto być ze sobą szczerym ale co do innych, to niektórzy oczekują szczerości, a gdy usłyszą prawdę to wielce są zdziwieni i oburzeni. Każdemu się nie dogodzi.
Jeszcze się taki nie narodził, któremu można we wszystkim dogodzić ...chociaż gdy egoistycznie myślę o sobie, to ja z każdy dniem jestem coraz bardziej zgodna;-) Ściskam Ciebie bardzo serdecznie:-))
UsuńCzęsto ludzie mylą szczerość z własnymi odczuciami. Jesli mi ktoś mówi "szczerze"- byś sie czymś innym zajęła, a nie bezdomnym psem, to dla mnie nie jest szczerość. Dla mnie to ocena.
OdpowiedzUsuńSzczerość, to nie oceny. Szczerość , to uznanie wolności.
WŁAŚNIE!!! NIC DODAĆ, NIC UJĄĆ!!!Ściska bardzo mocno i serdecznie:-))
UsuńSama szczera prawda! Choć ja z wiekiem częściej milczę niż mówię to co myślę. Niektórzy po tej szczerej prawdzie zamieniają się we wrogów. Świat wariuje:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja stylizacja, zawsze super dopracowana!
Ale to jest nasz Świat, w takim przyszło nam żyć i od nas zależy jak dalej w nim będzie ... trzeba zacząć od siebie, dla siebie, a reszta? Cóż reszta niech wybiera na czym chce się w życiu opierać i przy kim stać .... Dzięki za Twoje dobre słowa i pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńFajny wpis. Fotki rewelacyjne i ta stylizacja:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńWdzięczne, tysiąckrotne dzięki i pozdrawiam bardzo serdecznie:-))
UsuńDo szczerości też trzeba dorosnąć... A niektórzy wiecznie pozostają dziećmi... ;) Stylizacja śliczna.
OdpowiedzUsuńZnam, znam takie dzieci po pięćdziesiątce już, albo jeszcze lepie;-)) Dzięki za piękne słowa i ściskam serdeczne:-))
UsuńNie każdy w tych czasach ma odwagę na bycie szczerym... Prawda, trzeba do tego dorosnąć :)
OdpowiedzUsuńPrawda, szczera prawda:-)) Pozdrawiam szczerze:-))
UsuńSzczerość może ranić, ale jeśli zostanie powiedziana w odpowiedni sposób może zdziałać wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńNie każdy jednak potrafi przyjąć szczerą krytykę...
Pozdrawiam ciepło.
Właśnie, wszystko zależy od podania ... Ściskam bardzo gorąco:-)
UsuńLepsza jest gorzka prawda, niż słodkie kłamstwa. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się:-) Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńJa taką szczerość nazywam dystansem do siebie lub też akceptacją siebie samego. Tylko akceptacja siebie da nam energię, dobry humor i motywację do działania oraz świeże spojrzenie na świat. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrawda Ulko! Cała prawda! Dzięki za zrozumienie i pozdrawiam bardzo energicznie i słonecznie:-))
UsuńPiękna stylizacja w klimatach retro! ;) a kapelusz prezentuje się genialnie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki wdzięczne i bardzo gorąco pozdrawiam:-)))
UsuńWspaniały tekst. Jesteś naprawdę piękną duszyczką. Ja stawiam na szczerość. Jestem szczera z innymi, jak i z samą sobą. Nie oszukuję się. Liczy się dla mnie opinia bliskich, bo mnie znają, ich opinia ma wartość. Ktoś, kto mnie nie zna, nie jest zupełnie obeznany w historii mojego życia, może se gadać, nie słucham. Posłucham, kiedy pierw usłyszy nieco o mnie. Tak samo ja, nie oceniam, nie wtrącam się, nie pouczam. Mogę doradzić. Coś tu chyba z tematu schodzę. :D U mnie to częste. haha
OdpowiedzUsuńOdkąd jestem szczera z sama sobą i z innymi, to czuję wielką wolność. Wiem jak używać szczerości. W internecie tylu ludzi lubi się bawić emocjami, bo w necie łatwiej, bo nikt nie widzi, albo widzi za mało. Ileż razy mnie zraniono. Nie znoszę fałszu, ludzie fałszywi, jak i samolubni są wykopywani z mojego życia. Wole mniej, a przepełnione wartościami najszczerszymi. Napisałaś wspaniały i bardzo znaczący post. Przytulam do serca cudowna kobieto. :)))
Nie mam co dodać do Twoich słów Agnieszko Kochana ... dzięki, że nie trzeba Cię wymyślać, bo po prostu taka jesteś:-) Dzięki za każde Twoje piękne i dobre słowo i bardzo się cieszę z tego przytulenia Twojego... tak mi się fajnie, ciepło zrobiło...chcę w tym trwać:-)) Ściskam serdecznie:-))
Usuńbardzo fajna stylizacja dużo się dzieje i to pasuje! :)
OdpowiedzUsuńDzieki, dzięki, dzięki i pozdrawiam gorąco:-))
UsuńSzczerość bardzo cenię u innych i u siebie. Czasami bywa niewygodna, ale prawdziwa!
OdpowiedzUsuńWyglądasz kwitnąco Kochana :)))
Dzięki, dzięki wdzięczne i serdeczne za każde słowo ... pozdrawiam gorąco:-))
Usuń