- . Co to jest? Co tak samo dotyczy milczących i elokwentnych ludzi; malkontentów i wesołków otwartych na świat (z tym otwarciem to trzeba uważać, by nie wypadł mózg ;-)); ekstrawertyków barwnych i introwertyków duszących w sobie wszystkie emocje; ludzi różnych poglądów, gdzie wiek nie gra roli, kolor skóry nikogo nie obchodzi, wyznanie też nie jest istotne, wykonywany czy wyuczony zawód ani szerokość geograficzna, nie są ważne dla jej bytu.? - ...
- Co nie liczy pieniędzy, nawet traci więcej niż trzeba? - .....
- Co może zmienić się w obsesję... nawet zatracić i zniszczyć człowieka? - .....
- Co zbliża ludzi, ale jednośnie może być powodem szyderstwa i osamotnienia? - .....
- Co może być motorem napędowym w życiu zawodowym, ale może też tym samym spowodować wypalenie, które będzie dotyczyć życia rodzinnego? - .....
- Co pomaga nam uciec od codzienności, problemów gdy serce rozdarte jest na milion kawałków, a my jednak nie chcemy poddać się rozpaczy? - .....
- Co określa wyjątkowość człowieka i czyni z niego gwiazdę jaśniejącą , a nie steoreotyp? - .....
- Co czasem wyrasta z szaleństwa, ale często przerasta się w geniusz? - .....
- Co jest czymś więcej niż chwilowym zachwytem i trwa dłużej? - .....
- Co dodaje skrzydeł, unosi ponad ziemię i potrafi z jej głębokości przebić się przez nią? - ...
- Co jest w sercu (nie w oku) tak nad wyraz pięknego, co ratuje nas, gdy wszystko wydaje się niegodne uwagi...nawet miłość? - ....
- Jaki to niepowtarzalny skarb, który rodzi się z namiętności, leczy kompleksy, uczy przezwyciężać strach i słabości..., i wtedy słuchamy, i walczymy o każdy następny dzień? - .....
- Co jest tak zaraźliwe i potrafi zabić, a jednak nie możemy z tego zrezygnować? - .....
Trzynaście pytań i żadnej odpowiedzi. To bardzo skomplikowane. Jaka jest jedna odpowiedź prawdziwa na pytanie o coś, co dzielić może i łączyć jednocześnie, i nie ma wytyczonych granic. Zastanawiamy się, co może wzbudzać tak skrajne emocje i odrębne efekty.
Możemy być sobą, kiedy robimy wszystko co kochamy i znajdujemy w tym spełnienie, i szczęście. Ale tak dzieje się tylko wtedy, gdy mamy w sobie PASJĘ.
I to jest odpowiedź... PASJA ... to ona nadaje tempo naszemu życiu, a w połączeniu z miłością i przyjaźnią nadaje mu sens. To PASJA pozwala tworzyć nam nasze życie w sposób interesujący.
Przy naszym talencie (ale nawet jego zupełnym braku), chęciach, zdolnościom, konsekwencji PASJA potrafi trwać przy nas przez całe życie.
To PASJA rozszerza grono naszych przyjaciół, ale wrogów też nam nie szczędzi, a zawistnikom dodaje destrukcyjnej siły.
Owszem zabiera nam czas, ale to nie jest stracony czas. To jest niezwykły czas naszego (dzięki niej) wyjątkowego bytu.
Coś co dla niektórych jest zwykłą czynnością, dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej jest to PASJA. Ona to potrafi zburzyć mury nawet wzajemnej, wcześniejszej niechęci i to ona potrafi być ponad wszystko... jest sama dla siebie klasą.
Miłość do rzeczy, ludzi w najmniejszej postaci to jest PASJA.
Coś zabiera, coś daje, ale gdy zanika w nas PASJA...to człowiek umiera, choć fizycznie wciąż żyje i jest.
PASJA to szczególna wartość... dla znanego mi bliżej listonosza (pozwolił o sobie napisać), z zawodu historyka, rozwodnika... dwójka dzieci przy żonie... ogólnie samotny, w młodości nadużywający alkoholu – PASJA, którą się zaraził od młodszego kolegi po fachu (sportowca na wózku inwalidzkim) - sport, konkretniej triatlon - zmieniła jego życie, uczyniła je nie tylko lepszym, ale wyzwoliła ze smutku, nadała mu kierunek. Udowodniła, że biegaczem nie jest ten kto szybko biega, tylko ten, który nie ustaje w walce.
Daleko nie szukając... moja najmłodsza córka, mając niespełna 11 lat sama założyła bloga i zaczęła na nim pisać o przeczytanych książkach, zachęcać do czytelnictwa (miała 8 lat kiedy samodzielnie przeczytała"Anię z Zielonego Wzgórza")... książki to jej PASJA... inna rzeczywistość, bez której nie potrafi już żyć. Dla tej PASJI potrafi w deszczu, wietrze i późnym wieczorem jechać na drugi koniec miasta (z trzema przesiadkami) by zdobyć wymarzoną pozycję (odkupić od kogoś, kto chętny jest na jej zbycie). To książki sprawiły, że tyle wie, a chce wiedzieć jeszcze więcej i ciągle jej mało. One nauczyły ją pracowitości i konsekwencji, a PASJA do nich wyostrzyła jej zmysł wyobraźni, pomysłowości. W wieku kilkunastu lat stała się pełną dojrzałości i erudycji osobą.
Moja bliska znajoma, nawet zimą zajmuje się ogródkiem... czyta o tym jakie nowe kwiaty posiać, jak ulepszyć ziemię pod nie, jak urozmaicić krajobraz ogródkowy, gdy tylko pojawi się pierwszy promyk przedwiośnia. Wiadomo, że od marca tkwi w swoim ogródku, fotografuje non stop i ta PASJA jest jej sposobem na życie bez licznej rodziny ludzkiej, w przeogromnym pięknie natury, której jest współorganizatorką. Cierpliwości, ostatniego klucza, który otwiera drzwi nauczyła moją znajomą - praca w ogrodzie, jej PASJA.
Stara, inna moja znajoma, kiedy przeszła (z 17lat temu to było) na emeryturę... dostała pięknie haftowany obrus. Zawsze o takim marzyła i postanowiła sama zająć się wyhaftowaniem drugiego, bo ten ją tak zachwycił. Od tego czasu... wszystko w jej domu... ręczniki, serwetki, ściereczki kuchenne, chusty, bluzeczki...wszystko udekorowane jest pięknymi haftami. Tą PASJĄ podzieliła się z sąsiadką. Ta innej dała cynk i tak krok po kroku stworzył się rynek zbytu na te jej piękne wyroby... sprzedaje je i oprócz radości jaką czerpie z ich projektowania i wykonywania... ma dodatkowe pieniążki do skromnej emerytury i może sobie na coś więcej (niż lekarstwa) pozwolić. Jej PASJA to sposób na satysfakcjonujące, pełne artyzmu, życie po siedemdziesiątce.
Gotowanie, stosowanie coraz to nowych przepisów i dzielenie się nimi (takie smaczne dawanie siebie)... szybka jazda motocyklami i przemierzanie nimi świata z wolności szumem w głowie... projektowanie i wykonywanie ręczne kartek okolicznościowych... podróżowanie i wyszukiwanie nowych na świecie miejsc... odkrywanie nieznanych dotąd prawd historycznych w starych szpargałach, bibliotekach... poszukiwanie nowych technologii... układanie wymyślne bukietów... pisanie wierszy... fotografowanie ludzi, natury, zdarzeń... muzyka (może jakiś konkretny okres w niej lub typ gospel czy inny) i śpiewanie (chóralne, operowe, country...)... wymyślanie stylizacji modowych dotyczących zarówno osób jak i pomieszczeń i ... taniec... zwierzęta... wędkarstwo... zgłębianie wiedzy na jakiś konkretny temat... polityka... i na instrumentach granie... survival (znajdowanie w sobie siły i możliwości)... socjologia... fantastyka... astrologia... hellenistyka... psychologia... filozofia... sztuki walki... zbieractwo... historia cywilizacji... grafika komputerowa... ezoteryka... itd,itd. i jeszcze więcej...
Mogłabym tak dłużej i więcej wymieniać, i tak nie zdołałabym wszystkich możliwych ludzkich PASJI wymienić. Tego się po prostu nie da... ilu ludzi, tyle PASJI w nich jest, może jeszcze nieodkrytych, drzemiących, ale na pewno jest ich wiele, najróżniejszych. Obojętnie, co by to nie było, to PASJĄ jest to, co lubimy robić, czynimy w tym postępy, odnosimy małe sukcesy, mamy satysfakcję i jesteśmy zmotywowani aby jeszcze więcej osiągnąć, piękniej wykonać, prędzej, dalej, wyżej... aczkolwiek bez zmuszania, bez oddawania się wątpliwościom, i ulegania zniechęceniu, gdy jedna rzecz się nie uda, nie wypali tak spektakularnie jak byśmy pragnęli.
PASJE czyniące dobro, wyzwolone przez piękne namiętności to sól i pieprz naszego życia, które przewrotnie tu podsumowując, orzeknę naczelną jego słodkością 😉
Moją PASJĄ jest życie w całym swoim kształcie i ludzie, którzy mnie ciekawią, intrygują, inspirują. PASJA do życia, której sobie bez walki nie pozwolę dobrowolnie odebrać. Moja Pasja to wspinaczka po linie, która na początku była grubsza... teraz jest coraz cieńsza, ale ja z uporem się jej trzymam i mam szczęście, bo co kawałeczek stoi przy mnie osoba, która pozwala dalej mi się wspinać i nie spaść. Więc dalej się wspinam z niekończącym się entuzjazmem (bez obojętnego serca), żeby udowodnić, że życie w każdym wieku ma sens, swój blask i słowami Stephena Kinga zakończę "Nawet z pozoru najdziwniejsza, najskromniejsza pasja jest czymś, bardzo, ale to bardzo cennym".