Dzisiaj przyszła pora na kolejną porcję świetnych książek, które posiadają swoje ekranizacje (lub też powstały w ramach inspiracji filmem / serialem, a mimo to reprezentują świetny poziom literacki i fabularny) :) Siedem bardzo różnorodnych książek, które angażują czytelnika i umilają czas :) Autorką jest oczywiście
Alicja, a ja się pod tym podpisuję obiema rękoma, albo i nie :) Zresztą tak jak w poprzednim poście
"Alicja poleca. Stara Kobieta rekomenduje" :)
Horror?
"Carrie" Stephen King - na podstawie książki powstały dwie ekranizacje - w 1976 roku i 2013 roku
"Ludzie z wiekiem nie stają się lepsi, stają się tylko sprytniejsi. Kiedy jesteś starszy i mądrzejszy, to wcale nie przestajesz obrywać skrzydełek muchom, po prostu potrafisz wymyślić lepsze powody, żeby to usprawiedliwić. "
Stephen King, "Carrie"
Bardzo "delikatna" literatura grozy, która nie wbija w fotel, nie straszy mocno, ale porusza kilka strun... ciekawie skonstruowana (zawiera wycinki z gazet, relacje świadków, fragmenty książek za sprawą których poznajemy historię głównej bohaterki), pokazująca jak bardzo młodzież może być brutalna, do czego prowadzi agresja i fanatyzm - w moim odczuciu ma ważny wymiar społeczny. Powieść o ludzkiej podłości, ale także kruchości, z elementami paranormalnymi. Jej najmocniejszą stroną jest dynamiczność jednej z głównych bohaterek. Bardzo polecam - "Carrie" to krótka, treściwa i wciągająca pozycja.
Ekranizacje są także niczego sobie, choć w opinii krytyków... ta starsza jest lepsza... w sumie... zgadzam się z tym.
Kilka słów Starej Kobiety:
Literatura grozy, horror... to zdecydowanie nie moje klimaty, jednak doskonale zdaję sobie sprawę, że nie jest to także gatunek dominujący w zainteresowaniach czytelniczych Alicji..., więc jeśli jej się spodobało... może spodobać się wielu osobom ;)
Literatura dla małego i dużego
"Fantastyczny pan Lis" Roald Dahl - na podstawie tej historii powstał film Wesa Andersona - prawdziwy majstersztyk!
"- Mój kochany, futrzasty przyjacielu! – powiedział – Czy znasz na c a ł y m ś w i e c i e kogoś, kto nie sięgnąłby po kilka kur czy kaczek, gdy jego dzieci przymierają głodem?"
Roald Dahl, "Fantastyczny pan Lis"
Fantastyczna książka o fantastycznym lisie, która będzie stanowiła rozrywkę nie tylko dla dziecka w wielu 7-8 lat, ale także dla dorosłego - a może przede wszystkim właśnie dla niego, ponieważ on dostrzeże w niej pewne filozoficzne nutki, pytania o moralność, niejednoznaczne podejście do kradzieży. Pan Lis kradnie z troski o rodzinę, staje się prześladowany... aż dochodzi do tego, że zostaje zbawcą zwierzęcego towarzystwa. 80 stron (z ilustracjami!) świetnej zabawy, pogoni, ucieczki... i poszukiwania ocalenia. Roald Dahl to po prostu klasa sama w sobie.
Film Wesa Andersona rozwija filozoficzne i moralne wątki zapoczątkowane w tej historii, stanowi dopełnienie, a zarazem rozwinięcie tej opowieści... o wszystko to co podskórnie dorosły czytelnik przypisuje tej powieści, myśli, zdarzenia, o których jednak wprost w książce nie ma mowy. O ile książka jest świetna, o tyle film jest prawdziwym majstersztykiem.
Kilka słów Starej Kobiety:
"Fantastycznego pana Lisa" nie czytałam, ale znam film... i uwielbiam. Genialna animacja, z której oglądania zarówno dziecko jak i dorosły będą mieli radochę ;) A to ona jest nam teraz tak bardzo potrzebna!
Niekoniecznie pozytywna powieść - ale ważna, bo uwrażliwiająca
"Przerwana lekcja muzyki" Susanna Kaysen - na podstawie powieści powstał kultowy film z Winoną Rayder i Angeliną Jolie
"Jedną z większych przyjemności, jakie ma człowiek zdrowy psychicznie (bez względu na to, co by to miało oznaczać), jest to, że spędza on znacznie mniej czasu na rozmyślaniu o sobie samym. "
Susanna Kaysen, "Przerwana lekcja muzyki"
"Przerwana lekcja muzyki" jest bardzo ważną książką, której akcja rozgrywa się w szpitalu psychiatrycznym... nie brzmi to zbyt pokrzepiająco, jednak jest to bardzo ważna pozycja pokazująca, że "szalonym", "chorym psychicznie" może zostać okrzyknięty każdy z nas. To po części autobiograficzna powieść autorki, która uwrażliwia na drugiego człowieka, a jednocześnie przedstawia psychikę młodej, zdolnej, a jednak zagubionej emocjonalnie dziewczyny próbującej poskładać swoje życie w szokującym dla niej samym świecie i środowisku.
Film jest wyraźniejszy pod wieloma względami, ale i książka i film nie są przerysowane i nachalne. Nie wymuszają na nas zdziwienia, łez czy smutku.
Kilka słów Starej Kobiety:
To bardzo ważna książka, bo choć może niewywołująca uśmiechu na twarzy... to pokazująca, że szaleństwo jest pojęciem względnym, a każdy z nas... ma prawo czasami płakać, być smutnym, wstać lewą nogą - to ludzkie i zupełnie normalne.
Klasyczna powieść dla młodego czytelnika
"Pajęczyna Charlotty" E.B.White - na podstawie powieści powstał film w 2006 roku oraz animacja w 1973 roku
"Wiesz, zaczynam martwić się o Franię. Słyszałeś, co ona opowiadała o zwierzętach? Wydaje się jej, że one mówią.
- skąd wiesz, może tak jest? - Pan Arable zaśmiał się pod nosem. - Sam się czasem nad tym zastanawiam. Poza tym o Franię nie trzeba się niepokoić. Dziewczyna ma po prostu wyobraźnię. Dzieciom wydaje się, że słyszą różne rzeczy. "
E.B.White, "Pajęczyna Charlotty"
Są takie powieści, które z upływem lat nie tracą na swojej wartości, w których ludzie ciągle, mimo mijającego czasu chcą się zaczytywać. Do tej grupy bez wątpienia należy "Pajęczyna Charlotty" E.B.White – urocza, ciepła i wzruszająca opowieść o niezwykłej przyjaźni pająka ze świnką, która już od ponad sześćdziesięciu lat ujmuje dzieci jak i dorosłych. "Pajęczyna Charlotty" to opowieść o przyjaźni, której głównymi bohaterami są zwierzęta. To jednak także powieść o odchodzeniu, przemijaniu, samotności, jasnych i ciemnych odcieniach życia. Piękna i wzruszająca.... z pewnością oczaruje każdego młodego czytelnika. To piękne dzieło o przyjaźni i o tym, że każdy ma swoje miejsce w świecie, i prawo do życia. Książką o przygodzie jaką jest samo życie.. Barwne postacie, szybka akcja i gama emocji.
Kilka słów Starej Kobiety:
Klasyczna powieść, którą poznałam już za młodych lat... wspominam ją miło, choć chyba bez nostalgii ;)
Powieść o zderzeniu kultur autorstwa noblisty
"Hańba" J.M.Coetzee - powieść została zekranizowana w 2008 roku
"Może to dobrze robi człowiekowi, jeśli od czasu do czasu upadnie. Byle tylko nie potłukł się na kawałki. "
J.M.Coetzee, "Hańba"
Najbardziej znana powieść noblisty, a zarazem historia człowieka, który wchodzi w zupełnie obcą społeczność, której prawa i zwyczaje są dla niego niezrozumiałe, zupełnie sprzeczne w stosunku do tego, do czego był przyzwyczajony. To książka o akceptacji, o gwałtach, które zadajemy i gwałtach, których doświadczamy. Historia tolerancji, umiejętności pogodzenia się z losem, a jednocześnie wielka nauka o pozwalaniu innym na podejmowaniu własnych decyzji i błędów. "Hańba" pokazuje jak bardzo ludzie są różni, jak wiele akceptacji wymaga od nas życie z drugim człowiekiem, a jednocześnie jak wiele dojrzałości i samoświadomości potrzebujemy, aby żyć tak jak my chcemy, a nie jak tego wymagają od nas inni. Książka Coetzee angażuje czytelnika i pokazuje, że nawet gdy upadamy... możemy się podnieść - a z upadku wyciągnąć dla siebie naukę.
Kilka słów Starej Kobiety:
Coetzee przez długi czas odmawiał zrealizowania ekranizacji "Hańby" - w końcu jednak jeden ze scenariuszy przekonał go, że warto... potwierdzam: warto! "Hańba" jest świetnym, poruszającym filmem, który ogląda się w miłym napięciu dotyczącym tego... co będzie dalej?
Świetny kryminał na podstawie świetnego serialu
"Broadchurch" Erin Kelly - książka powstała na podstawie serialu
"Niektórych świateł nie da się zgasić"
Erin Kelly, "Broadchurch"
Tym razem Stara Kobieta poleca, a Alicja się podpisuje ;)
Zawikłana zagadka kryminalna, wyraziste postacie bohaterów i mała angielska miejscowość, w której dochodzi do morderstwa. Wszyscy wszystkich znają, więc wieść o tym, że ktoś z nich jest mordercą paraliżuje miasteczko. Angielski klimat, ciekawa zagadka kryminalna i zderzenie dwóch różnych charakterów - kobiety, matki i obywatelki, która jest przekonana o niewinności mieszkańców oraz szorstkiego śledczego. Ogromny plus za klimat i ukazanie emocji bohaterów, które rekompensuje nie do końca dobry warsztat pisarski autorki.
Jest idealnym odtworzeniem serialu, a jednak... serial zwycięża ze względu na ujęcia i kadry :) I co najważniejsze... serial posiada więcej sezonów niż ilość wydanych książek w Polsce (jak dotąd tylko jedna).
Kilka słów Alicji:
Książka ze sporą ilości emocji w której jednak rozwiązanie zagadki nie jest rzeczą najważniejszą. Ma swoje plusy i minusy. Ukazuje życie w małym miasteczku, ciekawych bohaterów no i ma świetnych bohaterów z krwi i kości, a zakończenie wbija w fotel.
Opowieść o wojnie nie tylko dla młodzieży
"Złodziejka książek" Markus Zusak - na podstawie tej historii powstał film w 2013 roku
"To nie jest skomplikowana historia. Składa się z:
– dziewczynki
– pewnej liczby słów
– akordeonisty
– niemieckich fanatyków
– żydowskiego boksera
– licznych kradzieży"
Markus Zusak, "Złodziejka książek"
Bez wątpienia niezwykła, porywająca książka... Nie jest to kolejna "lukierkowa" pozycja na rynku wydawniczym. To książka o sile słów, zaufania, przyjaźni. Pomimo tego, że nie jest to książka historyczna uświadamia jedną bardzo ważną rzecz... że Hitler działał za pomocą słów... Historia Liesel to piękna powieść, która wzrusza i bawi... Całą historię dopełniają rysunki, które świetnie dopasowują się do treści. Jedna z najbardziej zapadających w pamięć powieści... być może dlatego, że narratorem jest Śmierć? Nie ma więc co liczyć tutaj na rozczulanie się nad jej działaniami...
Film jest dobrze zrobiony i ciekawy, jednak w tej sytuacji... to książka wygrywa - rewelacyjna lektura!
Kilka słów Starej Kobiety:
Pamiętam z jakimi wypiekami na twarzy czytała ją Alicja... kojarzę fabułę, chyba widziałam nawet skrawki filmu - interesujące fragmenty ;)
I tak wspólnymi siłami, podzieliłyśmy się z Wami... tym co czytamy i oglądamy. Mamy nadzieję, że wybierzecie coś dla siebie. Pokazując co czytamy, jaki stosunek mamy do danej literatury, czy filmu... pokazujemy jakie jesteśmy, co dla nas istotne, a co zupełnie bez znaczenia.
''W połowie człowiek składa się z książek, które przeczytał''... dawno, gdzieś usłyszałam takie słowa. W 100 procentach się z nimi zgadzam. A Tato nie raz do mnie mówił... Dorotka, poczytaj trochę, bo coś głupio dzisiaj wyglądasz :-))