09:38:00

UPARCIE I JAWNIE...

UPARCIE I JAWNIE...
NIE CHCIAŁAM JUŻ O TYM PISAĆ...Ale się nie da, nie da... !KOCHAM CIĘ ŻYCIE - uparcie i jawniei to wkurza innych. Bo zabiegam i staram się jak mogę by w komfortowych żyć bardziej warunkach, a wymaganie mam nieduże... nie chcę, żeby mnie bolało. I tyle!Jak już nadzieja zaświeci, zastrzyki doktor specjalista zaleci, to pielęgniarka z POZ go nie poda. A dlaczego? Bo nie!  - Proszę innej pielęgniarki...

16:55:00

O DARII... co problemy miała... Alfabety Starej Kobiety

O DARII... co problemy miała... Alfabety Starej Kobiety
TELEFON Z RANATelefon z rana, o 7-ej rano?... od przyjaciółki, która bardzo rzadko dzwoni (?) O, to nie wróży nic dobrego. Odebrałam z drobnym lękiem, gdzieś z tyłu głowy, który łaskotał nieprzyjemnie.- Cześć! Może masz ochotę na wino? - bez zbędnych wstępów usłyszałam w słuchawce. To była Daria. Gwoli wyjaśnienia: Daria, przyjaciółka moja. Znam ją prawie od urodzenia. Nasze mamy równolegle spacerowały...
Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger