19:00:00

Przegląd łakoci Skworcu


Przyznaję się bez bicia, że jestem wielkim podjadaczem... O ile obok batonów, chipsów (fuj!), ciastek przechodzę obojętnie, o tyle na walory smakowe domowych ciast i bakalii nie jestem obojętna. Zdaję sobie sprawę, że zdecydowanie lepiej żebym podjadała na przykład suszone wiśnie niż niedobre cukierki. Tym samym w mojej szafce kuchennej nie brakuje suszonych owoców, orzechów i innych pysznych (i w większości naprawdę zdrowych!) łakoci. Dzisiaj mam dla Was mini przegląd produktów bardziej i mniej oczywistych, na które warto zwrócić uwagę np. przeglądając ofertę sklepu Skworcu
  1. Pomelo zielone kandyzowane  (2,95 zł za 100 gram) - bardzo niebanalny i ogromnie pyszny produkt. Może stanowić dodatek do deserów, ciast, dżemów... dla mnie jednak stanowi idealną przekąskę na zmianę smaku, produkt do chrupania podczas oglądania filmu. Słodko - kwaśny smak, aromat egzotycznych cytrusów - uwielbiam! Choć to zdecydowanie jedna z najmniej zdrowych przekąsek w tym zestawieniu, dlatego ograniczam się... i tym sposobem 100 gram jem już od dobrego miesiąca (po kosteczce na dzień lub rzadziej 😉). Kupując kandyzowane produkty musimy pamiętać, że jest to przede wszystkim CUKIER. I tak pomelo (swoją drogą bardzo bogatego w witaminę C, witaminy z grupy B, beta karoten, bioflawonoidów) w tym produkcie znajdziemy niecałe 29%, a aż 71% cukru... reszta to substancje konserwujące i barwnik E133 oraz... barwnik E102 😪😭, który jest jednym z najbardziej szkodliwych barwników spożywczych - może wywoływać reakcje alergiczne, bezsenność, dekoncentrację (szczególnie u dzieci z ADHD oraz osób nietolerujących aspiryny). Substancje konserwujące i barwniki zajmują jednak w produkcie mniej niż 0,01%, więc nie dajmy się zwariować. Krótko mówiąc: pyszna przekąska, ale nie do jedzenia tonami 😀
  2. Migdały płatki (3,40 zł za 50 g) - słodka i zdrowa przekąska. Bogate źródło witaminy E,
      zawierają pokaźną ilość białka, wapnia, magnezu, witaminy B1 i PP oraz potas, które usprawniają funkcjonowanie mózgu. Ważne jest, żeby gryźć je jak najdokładniej - im bardziej się do tego przyłożymy tym większe korzyści wyciągniemy z ich spożywania 😊 Idealne do ciast i jako przekąska!
  3. Rodzynki Golden Jumbo (4,75 zł za 200 gram). Zastosowania rodzynek chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć 😉 To oczywiście suszone winogrona bezpestkowe. Cytując producenta, który napisał, że "rodzynki to również doskonała przekąska dla przekwitających pań"... chętnie bym mu za to przyłożyła, bo przekwitają to kwiatki, a kobieta jest zawsze kobietą 😉 Ale... wróćmy do
    rodzynek, które są naprawdę doskonałe, a w tym wcześniejszym twierdzeniu jest wiele prawdy, ponieważ podczas menopauzy spada produkcja estrogenów, co powoduje wypłukiwanie wapnia, a co za tym idzie osteoporozę. Rodzynki spowalniają ten proces ze względu na dużą zawartość wapnia, boru, a także błonnika (który wspomaga walkę z zaparciami). Ponadto posiadają dużo magnezu, witamin z grupy B, C, E, potas, cynk żelazo. Rodzynki Jumbo Gold są niezwykle dorodne, duże, złociste i przepyszne! Smakują wykwintnie, kwaskowato - świetnie!
  4. Suszone owoce czarnej porzeczki (4,49 za 50 gram). Posiadają lekko kwaskowy smak, wykazują właściwości przeciwzapalne i moczopędne. Mają fajny posmak, sprawdzają się świetnie w deserach (do dekoracji jak i dodatek przełamujący słodkość). Dobre do przeżuwania podczas myślenia o własnej egzystencji 😉
  5. Suszone owoce berberysu (3,90 za 50 gram). Bardzo kwaśne suszone jagody - z tego powodu nazywane kwaśną cytryną. Bogate źródło witaminy C, E i P (rutyny) za sprawą czego bardzo dobrze wpływa na naczynia krwionośne. Nie zawierają żadnych konserwantów, aromatów i sztucznych barwników. Posiadają jednak berberynę, związek, który może odkładać się w trzustce, wątrobie, mięśniu sercowym, więc nie powinny ich spożywać kobiety w ciąży oraz dzieci - grozi to nudnościami i wymiotami. Idealne do deserów!
  6. Migdały całe (150 gram za 7,75 zł) - właściwości oczywiście takie same jak przy migdałach w płatkach, jedynie większe ryzyko połamania zębów (taki żarcik 😉). Warto je spożywać ze
    względu na wysoką zawartość magnezu, który jest ważny dla zachowania zdrowia psychicznego 😊
  7. Śliwki suszone (200 gram za 4,25 zł) - śliwka jak śliwka - czuć, że nie jest jakąś chemiczną podróbką 😊 Są bogate w błonnik, więc ułatwiają spalanie tłuszczu. Wg producenta są ratunkiem dla łakomczuchów 😉 Potwierdzam: słodkie śliwki i zdrowe 😊 Według najnowszych badań to właśnie w suszonych śliwkach jest najwięcej przeciwutleniaczy, ponadto zawierają dużo potasu. Nadają się znakomicie do podjadania zamiast czekolady jak i do faszerowania np. mięs (schab ze śliwką - pychota!). 
  8. Orzechy Pecan (100 gram za 8,95 zł) - smakują rewelacyjnie, są bardzo podobne (zarówno z wyglądu jak i ze smaku) do orzechów włoskich. Idealne do ciast (np. jako kruszonka), rozeszły się u mnie w domu jak ciepłe bułeczki). Zawierają dużo magnezu, cynku, fosforu, żelaza, wapnia, witaminy E i kwasu foliowego. 
  9. Suszona żurawina (400 gram za 7,90 zł) - smakuje bardzo naturalnie i nie leci chemią. Czy muszę znowu używać słowa "pyszne"? Wychodzi na to, że tak 😉 Bogactwo witaminy A, C, B, soli mineralnych, karotenoid, kwasu askorbinowego. Wzmacniają odporność organizmu, dlatego szczególnie ważne jest ich jedzenie w okresie jesienno - zimowym. Zawarte w nich substancje między innymi obniżają poziom cholesterolu oraz wpływają zbawiennie na układ pokarmowy i moczowy.
  10. Wiśnie suszone (100 gram za 8,35) - ułatwiają wiązanie i wydalanie z organizmu toksyn, obniżają poziom cholesterolu, bardzo dobrze wpływają na leczenie dny moczanowej. 
  11. Rodzynki królewskie w czekoladzie z nutą rumu (100 gram za 7,75) - na zakończenie tego przeglądu prawdziwa petarda. Zadziałały na mniej jak afrodyzjak (niestety obok mnie siedział tylko pluszowy miś)! To prawdziwie magiczne połączenie słodyczy rodzynki z delikatną goryczą prawdziwej belgijskiej czekolady. Do tego nutka aromatu rumowego... Wyśmienicie smakują jako dodatek do herbaty, kawy, ale także z serami pleśniowymi. Pychota!
Chyba nie zdziwi Was fakt, że podczas pisania tego posta... odrobinę zgłodniałam? Uciekam podjadać suszone śliwki i mam nadzieję, że znalazłyście wśród tych propozycji coś dla siebie 😊

26 komentarzy:

  1. Wszystkie lubię. Zielonego nie jadłam:) Tyle razy sobie obiecuję, żeby zamiast słodyczy... Batoniki, czekoladki, ciasteczka wygrywają:(
    Ale od jutra... ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja tak nie przepadam za suszonymi owocami :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie jadlam suszonych wiśni- już wiem czego muszę spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam na oku ten sklep, wiele ciekawych rzeczy mają:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna rozpiska, uwielbiam migdały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rodzynki i migdały w domu muszą być, ale wafelki też lubię : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, znalazłam mnóstwo smacznych propozycji. Bakalie bardzo lubię, więc zestaw dla nie idealny:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Obok chipsów niestety nie przejdę obojętnie, a suszone owoce też bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  9. Suszone owoce i orzechy to moja ulubiona przekąska zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. omom suszone owoce coś wspaniałego:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Pani Doroto mam pytanie, gdzie mogę kupić herbatę jaśminową,pozdrawiam jolanta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :-) Np. W slepie Skworcu dostępne są np. kwiaty jaśminu oraz Zielona herbata jaśminowa :-)
      Serdeczności

      Usuń
  12. I pyszne i zdrowe i jakże różnorodne smakołyki. Takimi można zajadać się bez wyrzutów sumienia :D
    Pozdrawiam serdecznie, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie słodkości też lubię ,naturalne,ale w bioderka również wchodzą :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko lubię nie znam jedynie Orzechy Pecan :P ogólnie Ja też lubię podjadać tak staram się tego nie robić

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię migdały ;) Kiedyś nie lubiłam rodzynek, a teraz za nimi przepadam ;)
    Obserwuję i zapraszam do siebie : https://kobiecomania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale smakowitości, aż sama zgłodniałam.
    Słodkie buziaczki przesyłam, Dorotko.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ha! Świetnie się wpasowałaś tym postem w moje rozmyślania! Bo właśnie kombinowałam jakie by tu słodkie ale zdrowe przegryzki zgromadzić na długie jesienno-zimowe wieczory :). Sklep Skworcu odwiedzałam dawno temu, chętnie tam znowu zajrzę :).

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię takie produkty, najbardziej migdały :)

    OdpowiedzUsuń
  19. oj, lubimy podjadać, a bakalie chyba są najlepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety nie lubię suszonych owoców ale po migdały i orzechy zawsze chętnie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kurcze super !! A ja lubie chipsy :( bardzo :( eh

    OdpowiedzUsuń
  22. Też uwielbiam orzechy suszone owoce :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger