Synchrovit (marki Synchroline, dostępnej w aptekach) to gama produktów dedykowana osobom z oznakami starzenia w stadium średniozaawansowanym i zaawansowanym (to brzmi troszkę strasznie.... 😉😨). Formuła została oparta o witaminy, wykazujące działanie przeciwrodnikowe, pobudzające stymulację, kolageny i elastyny, wyrównujące przebarwienia, działające antyoksydacyjnie, czyli o czym mowa? Oczywiście o witaminach A, E i C.
Do tego dochodzą inne składniki aktywne:
- retinol i tokoferol - działające antyoksydacyjnie i wygładzające zmarszczki
- acetyloglukozamina - prekursor kwasu hialuronowego, działająca nawilżająco i rozjaśniająco
- kwas glukoronowy - główny składnik kwasu hialuronowego
- izomeraty sacharydowe, kwas hialuronowy - wykazujące właściwości nawilżające i wygładzające
Do zadań gamy należy:
- działanie antyoksydacyjne
- niwelowanie wolnych rodników
- spłycanie zmarszczek (zarówno płytkich jak i głębokich)
- niwelowanie przebarwień
- ujednolicenie kolorytu skóry, rozświetlenie, wygładzenie
- niwelowanie efektów fotostarzenia
Wiele z Was pisze, że nie wierzy w cudowną moc kremów, które rzekomo usuwają zmarszczki... że na to pomoże tylko laser, skalpel - medycyna estetyczna 😉 Że gdyby kremy przeciwzmarszczkowe działały, ludzie nie mieliby zmarszczek. Kremy mają jednak przede wszystkim opóźnić starzenie naszej skóry, a cudowne napisy typu: 84% zmniejszenie zmarszczek... tak naprawdę oznaczają, że 84 procent badanych z grupy 24 osób potwierdziło, że krem powoduje zmniejszenie zmarszczek 😉Taki drobiazg, a jak wiele zmienia. Ja jednak myślę, że warto wklepywać te wszystkie kremy i chociaż moja skóra nie jest idealna - wolę nie wiedzieć jak wyglądałabym z tą sześćdziesiątką na karku, gdybym ich nie wklepywała 😉 Dlatego dalej dbam, wklepuję i wypróbowuję nowe produkty.
Tym razem sięgnęłam po dwa produkty z gamy Synchrovit - krem do twarzy oraz krem do pielęgnacji delikatnych okolic oczu i ust. Już teraz mogę Wam zdradzić, że choć z obu produktów jestem bardzo zadowolona - jeśli chodzi o markę Synchroline - wierniejsza pozostaję linii Terproline (moją recenzję możecie przeczytać tutaj). Uważam, że preparaty, których głównym zadaniem było uelastycznianie wywarły na moją skórę większy wpływ, były silniejsze, a ich działanie o wiele bardziej spektakularne. Nie mniej - Synchrovit to także gama godna uwagi, która bardzo dobrze pielęgnuje i nawilża skórę. Nie zlikwidowała bynajmniej zmarszczek, ale zauważyłam w trakcie stosowania tych preparatów poprawę stanu skóry.
Krem do twarzy i dekoltu na dzień i na noc
Krem zamknięty w poręcznej tubce o pojemności 50 ml. Ma dosyć rzadką konsystencję, która ułatwia jego wchłanianie się. Bardzo ładnie nawilża, tworzy rusztowanie, pielęgnuje skórę. Podciąga, ujędrnia i napina skórę. Trochę jak guma do żucia 😉 Nie pozostawia filmu i bardzo dobrze zachowuje się pod makijażem. Nie sprzyja jego zbrylaniu się, wygładza powierzchnię skóry i tym samym daje bardzo ładną podstawę pod makijaż. Regeneruje i nawilża. To jeden z moich ulubionych kremów, który stosuję przede wszystkim rano - ze względu na jego lekką konsystencję. Wieczorem sięgam po kremy gęstsze i treściwsze. Czytałam na jego temat wiele pozytywnych opinii np. dotyczących tego, że kremik wygładza delikatne zmarszczki.... nie kontrolowałam tego, ale jestem skłonna w to uwierzyć. 😉
Krem do delikatnej skóry wokół oczu i ust
Kremik ma za zadanie usuwać zmarszczki pionowe wokół ust oraz tzw. kurze łapki. Jednak o ile kremik Terproline świetnie radził sobie z pielęgnacją skóry wokół ust, ten z gamy Synchrovit sprostał temu zadaniu odrobinę gorzej, więc w końcu jego wklepywania w okolice ust zaprzestałam i skupiłam się na używaniu go w pielęgnacji oczu. Nie podrażniał ich, nie powodował pieczenia ani zaczerwienia. Mimo, że nie unosił tak spektakularnie powiek jak kremik Terproline - polubiłam go. Ładnie nawilżał, ujędrniał, koił i wygładzał okolice wokół oczu. Jestem z niego zadowolona!
Dwa kolejne produkty marki Synchroline, dostępne w aptece sprawdziły się u mnie bardzo dobrze. Nawilżały, pielęgnowały i regenerowały. Nie są to może hity, ale bardzo, bardzo udane produkty! Dla większości z nas świadomość, że wyglądamy nie najgorzej jest bardzo ważna - stosowanie kremów Synchrovit bardzo pomaga w jej utrzymaniu 😀
Ja również należałam do grupy sceptyków. Miałam świadomość, że stosując kremy nawilżamy skórę, ale w cuda o znikaniu zmarszczek nie wierzyłam. I tak było do momentu, gdy poleciałam do Korei Płd. Wszyscy Koreańczycy wręcz obsesyjnie dbają o skórę. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Efekt jest niesamowity. Dziś wiem, by opóźnić starzenie skóry, musimy stosować kremy. To podstawa. Kosmetyków z zaprezentowanej przez Ciebie linii jeszcze nie stosowałam:)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałaś mi na moje wewnętrzne pytanie:jak to jest, że Koreańczycy tak dobrze wyglądają...teraz już, dzięki Tobie Dorotko wiem:-)) Dzięki...tym sam potwierdza się to, co ja sama myślę o pielęgnacji ciała...trzeba na bieżąco o nie dbać:-))
UsuńBardzo podobają mi się twoje opisy kosmetyków, są szczegółowe i można z nich wiele się nauczyć. Osobiście używam bardzo prostych kremów i wspomagam ich działanie masażem twarzy i olejem arganowym. Co jakiś czas dodaje naturalne produkty tak jak ostatnio żywice z drzewa smoczego , jest ciekawa i dosyć dobrze pielęgnuję cerę, ale tajemnica jest w częstym zmienianiu kosmetyków, bo skóra się przyzwyczaja więc teraz sięgnę po nowy wspomagacz. Dobrze jest używać glinianych maseczek. One liftigują skórę twarzy chociaż na parę godzin;)uściski.
OdpowiedzUsuńŻywice z drzewa smoczego - zaintrygowałaś mnie bardzo......zaraz poszperam coś na ich temat:-) Sama nazwa już mi się podoba:-)) Dzięki za dobre słowa i pozdrawiam serdecznie:-))
Usuńja ostatnio testowałam krem na przebarwienia tej samej marki, wcześniej były u mnie inne ich dwa produkty, muszę powiedzieć, że kosmetyki tej firmy są całkiem ciekawe i skuteczne, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że podziałały:-) Ściskam mocno:-))
UsuńBardzo ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńNaprawdę!!!:-))
UsuńKurczę... średniozaawansowane to chyba dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńA tak poważniej. Lubię czytać Twoje recenzje. Zawsze wpadnę na coś interesującego.
Dziękuję bardzo i pozdrawiam bardzo serdecznie:-)))
UsuńJeszcze nigdy o nich nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńTo może czas się nimi zainteresować:-)))
UsuńJestem zwolenniczką wklepywania dobrych produktów:) Fajna recenzja. Muszę przemyśleć zakup:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, dodatkowo lubię wszelkie eksperymenty:-)))Ściskam gorąco:-)
UsuńAle piękny główny baner/zdjęcie, produkty extra się wkomponowały ;p Znam markę i lubię! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję wdzięcznie za uznanie i pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńAleż do twarzy Pani w tych okularach!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne:-))
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z zaprezentowanymi przez Ciebie kosmetykami, ale jedno jest pewne - skórę trzeba nawilżać, o czym większość Polaków zapomina. Mało tego, większość obsesyjnie wysusza swoją skórę, traktując ją jak skórę nastoletnią, która tego potrzebuje. Tymczasem, nawet skórę tłustą trzeba natłuszczać.
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować, koniecznie!
OdpowiedzUsuń