21:51:00

O bezie, koszuli i dresie


Przychodzę dzisiaj do Was z kolejną przesyłką z Femme Luxe… a w niej dwa moje ubraniowe hity (między innymi kurtka możliwa do znalezienia również w zakładce festival outfits) oraz jeden niewypał ;) Jak się okazuje… może być różnorodnie pod względem jakości i rozmiarówki. Może także występować duży rozdźwięk między tym jak dane ubranie prezentuje się na modelce, a tym jak leży na Starej Kobiecie ;) Ale przejdźmy już do konkretów...



Szary zestaw dresowy z baskinką 

Grey Oversized Frill Hem Peplum Hoodie Front Seam Leggings Loungewear Set - Maryam - Nie wszystko co pięknie wygląda na zdjęciu... pięknie wygląda również na osobie nie noszącej rozmiaru S ;) Jednym z takich produktów jest właśnie ten dres. Ujął mnie na zdjęciu - te rękawy, ta baskinka... a jednak gdy go ubrałam wahałam się między określeniami beza a karuzela ;) Ma potencjał, baskinka jest super, rękawy także przyciągają uwagę, jednak... nie na mnie ;) To znaczy: na mnie przyciągają aż nadto ;) Plusem bluzy jest również kaptur. Spodnie natomiast... odrobinę mnie zawiodły - nie dopatrzyłam się na zdjęciu (mój błąd) tego, że posiadają prążki ;) Dla mnie to kłóci się z tą bluzą, która odcina sylwetkę za sprawą baskinki poziomo, a spodnie w prążki przecinają sylwetkę pionowo. Krótko mówiąc... dres zachwyca mnie na zdjęciach, gorzej w realu... no nie jest to najlepszy szary dres / grey loungewear jaki można znaleźć w Femme Luxe. Tym bardziej, że choć zazwyczaj bardzo chwalę jakość ubrań i materiałów Femme Luxe... w przypadku tego produktu jestem zawiedziona, ponieważ to 95% poliestru. Za dużo! I to niestety czuć, w przypadku tego produktu wyjątkowo.



"Koszulobluza" w kratę, z kolorem liliowym 

Lilac Check Print Oversized Button Up Pocket Shacket - Isabella - Już od pewnego czasu trwa moda na grube koszule w kratę, odrobinę kojarzące się z odzieżą roboczą, które można nosić na topy / t-shirty itd. Byłam nastawiona do tego trendu dosyć sceptycznie, ale z czasem również zaczęłam się rozglądać za tego typu ubraniami... Tak więc bardzo się ucieszyłam, że mogę zamówić taką "koszulokurtkę" z Femme Luxe. Wahałam się między kilkoma wersjami kolorystycznymi, stanęło ostatecznie na takiej liliowej z czernią - piękne połączenie! Sama koszula jest mięciutka, odrobinę cieplejsza, przypomina jednak materiałem bardziej bluzę niż kurtkę - jednak... to zdecydowanie nie jest minus! To mięciutki ciuch, który świetnie łączy się ze spodniami i różnego rodzaju topami. Idealnie sprawdza się u mnie w cieplejsze dni, gdy termometr pokazuje kilkanaście stopni, a słoneczko nieśmiało prześwituje zza chmur. To oversizowe ubranie z dwoma dużymi kieszeniami, które mnie zachwyciło i na pewno pojawi się w mojej szafie również w innych wersjach kolorystycznych :) Skład także nienajgorszy - 50% bawełny i 50% poliestru. Przepuszcza powietrze i nie sprawia, że człowiek poci się jak głupi... osaczony tą sztucznością ;) 



Dres w kolorze liliowym 

 Lilac Cropped Hoodie & High Waisted Jogger Loungewear Set - Alia - Piękny liliowy kolor… kiedy ten dres wpadł w moje ręce wraz z wyżej pokazaną „kurtkobluzą” przypomniałam sobie o pewnych butach, dorwanych w zeszłym roku na wyprzedaży za 19 zł i po namyśle oddanych… - bo przecież do czego ubiorę buty w tym kolorze? Takie ni w gruchę, ni w pietruchę. No nic. W tym roku mam więc dres i bluzę – bez  butów w tym kolorze (a były taaaaakie wygodne ;)). Kolor liliowy niezmiennie mnie ujmuje :) A ten konkretny zestaw / co ord sets jakościowo wypada zdecydowanie lepiej niż ten szary z baskinką – ma w składzie 65% bawełny i 35% poliestru. To zdecydowanie lepsze proporcje ;) Mniejsza ilość sztuczności, szczególnie takiej w dresie… zwiększa komfort jego noszenia ;) Dres przyjemnie otula nasze ciało :) Ma krótszą bluzę, która jednak nie odsłania brzucha (choć można się nawet pokusić o bluzeczkę wychodzącą spod niej ;)) z kapturem oraz wygodne spodnie z kieszeniami, które ku mojej uldze nie posiadają prążków :) Jest super! Choć bardzo oversizowy :)



Błękitny zestaw jakby na drutach dziergany

/ Blue Off The Shoulder Knitted Loungewear Set - Alisa - Mój pierwszy sweterkowy zestaw ;) Góra i dół. Całość jakby wydziergana na szydełku czy wykonan na drutach, wspaniały niebieski kolor… Na początku byłam nastawiona odrobinę sceptycznie do kroju tego zestawu, ale wystarczyło tylko, żebym go przymierzyła i... zakochanie przyszło szybko :) Super jakość (mimo, że to 100% poliestru w tym konkretnym zestawie tak tego nie czuć) i wykonanie... Mimo, że czasami mam kłopot nad zapanowaniem nad sznurkami od spodni, które niesfornie wystają nie tak jak powinny. Sweter można seksownie opuścić, odsłaniając jeszcze nie takie najgrubsze ramię… spodnie zbluzować. Idealny zestaw na pierwsze dni wiosny, nie za chłodne, nie za ciepłe :) Bardzo mi się podoba i chętnie zaopatrzę się w inne tego rodzaju ciuszki. I jaka to wygoda przy ubieraniu ;) A z drugiej strony… nikt nie każe przecież koniecznie nosić tego jako zestawu – już mam nawet kilka pomysłów jak „wystylizować” zarówno spodnie jak i sweter z innymi ubraniami z szafy :) 

Mimo wtopy z dresem, który sprawia, że wyglądam jak konkretna karuzela... lub wielka beza z kremem ;)... jestem bardzo zadowolona z tego zamówienia :) Nie uświadczycie u mnie jednak w kolejnych zamówieniach np. bluzek w stylu milkmaid top, które będą uwypuklały widocznie mój biust ani obcisłych sukienek / bodycon midi dress :) Za to na te "kurtkobluzy" czaję się bardzo ;) 

3 komentarze:

  1. Jak dobrze czytać blogi, zanim coś się zamówi z FemmeLuxe :D Dresy z baskinką zamówiła moja starsza córka, szkoda że się pospieszyłam, będzie zła, tym bardziej że jej się przytyło ;) za to kolejne rzeczy są już dużo fajniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się co do tego niebieskiego zestawu, wyglądał niepozornie, ale na żywo prezentuje się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kurcze a myślałam o tym zestawie z baskinką, ale w końcu wybrałam co innego Zaś a o tym sweterkowym także myślałam, ale trochę się go obawiałam

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger