19:18:00

Nawilżający krem na dzień Palmer's Beauty


Moje trzecie spotkanie z marką Palmer's Beauty. Za mną już odmładzające serum do twarzy z witaminą C, które jest małym, codziennym cudeńkiem w mojej wieczornej pielęgnacji. Drugi produkt, czyli brązujący balsam do ciała sprawdzał się świetnie jako samoopalacz, ale niestety bardzo wysuszał moją skórę. Przyszła pora na produkt do pielęgnacji twarzy - krem na dzień z filtrem SPF 15. Kremik jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji twarzy, wg producenta wpływa na opóźnienie procesów starzenia się skóry, pobudzenie produkcji kolagenu... z tym nie mam zamiaru dyskutować, ponieważ nie bardzo mam się tu o co spierać, bo oprócz tego kremiku, który świetnie nadaje się pod makijaż - stosuję inne, nie da się ukryć mocniejsze kosmetyki. Produkt Palmer's Beauty będzie idealnym kosmetykiem przede wszystkim dla osób, które mają 20 - 30 lat. Ja mam te lata podwojone ;-) ... jednak lubię poczuć jego bogactwo, zapach, konsystencję, ale o tym wszystkim za chwilę.

Mój sprzeciw budzi jednak twierdzenie przez producenta, że ochrona SPF 15, którą posiada kremik jest wystarczająca i tak duża, że nie trzeba już stosować kremów z filtrem. Hm... to bajka - po prostu. Według wielu kosmetologów i dermatologów wyższą ochronę powinno stosować się nawet zimą - o lecie już nie wspominając. Kremy z filtrami SPF mają zapobiegać fotostarzeniu się skóry na skutek promieniowania UV. Nawilżający krem na dzień Palmer's Beauty moim zdaniem jest jedynie zaczątkiem tej ochrony, skierowanym szczególnie w stronę dwudziestoparolatek. Tak więc do tej wielkiej ochrony przed promieniowaniem UV podchodziłabym z dużym przymrużeniem oka, ale... bez dwóch zdań ten krem posiada wiele wspaniałych właściwości, delikatnie ochrania przed promieniowaniem, ale nie może stanowić zamiennika kremów z większą ochroną.

Zdaniem producenta: 

• chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV
• nawilża, działa na strukturę skóry zapewniając jej integralność i jędrność
•przywraca naturalną barierę ochronną skóry, tym samym chroni ją przed czynnikami środowiskowymi
• masło kakaowe jako naturalny emolient czuwa nad zdrową i naturalnie piękną skórą
• witamina E działa antyoksydacyjnie
• masło shea i aloes zawarte w kremie łagodzą podrażnienia
• lekki krem, szybko się wchłaniający, idealny do stosowania pod makijaż
• wygodne w użytkowaniu opakowanie z pompką
• przebadany dermatologicznie
• nie zawiera parabenów, ftalanów, barwników ani substancji komedogennych

Krem nawilżający Palmer's Beauty pięknie, delikatnie kakaowo pachnie. Składniki aktywne w nim zawarte: masło kakaowe, masło shea, witamina E, kompleks peptydowy, ekstrakt z aloesu i wiesiołka, filtr UVA/UVB SPF 15 sprawiają, że nakładam go zawsze z przyjemnością, aby nawilżyć i odżywić swoją skórę. Ma dosyć gęstą konsystencją, ale bardzo ładnie się wchłania. Konsystencja jest bardzo bogata i podczas nakładania wręcz czuję, ile dobra dostarczam swojej zmęczonej skórze. Nie zapycha porów, nie powoduje rolowania się podkładu - to "leciutki" produkt. 

W tej gamie plusów jest jedno małe "ale"... i jest to opakowanie, które producent zachwala. Na półce wygląda świetnie, dozowanie też jest super. Z tym, że... jeśli kremu przez pewien czas się nie używa - produkt zasycha w pompce i tym samym tracimy przynajmniej dwie aplikacje.  Ale to już tak zupełnie w ramach czepiania się 😉 Tym bardziej, że producent w przystępnej cenie oferuje nam aż 75 ml kosmetyku, który dzięki swojej wydajności wystarczy na naprawdę długi czas... wręcz do znudzenia. W dodatku produkty Palmer's są dostępne w wielu miejscach. Reasumując kremik Palmer's Beuaty to idealny produkt nawilżający dla młodszych kobiet - odżywia, pielęgnuje i czyni skórę przyjemnie mięciutką. Dosłownie... jak pupcia niemowlęcia 😉

33 komentarze:

  1. znam firmę, ale tego kremu jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kompletnie nie znam tej marki, nawet mi się w oczy nie rzuciła:):). Tyle że filtr 15 to naprawdę niewiele...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze jednak więcej niż zero;-)) A firma ma dobre produkty, kilka już testowałam:-))

      Usuń
  3. Ja zwróciłam uwagę na pojemnik, bo w podobnym kupiłam mój krem i jest fajnie nakładać z takiego własnie dozownika...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie jest w sumie wszystko jedno, czasem się czepiam dozowników, ale krem jest najważniejszy:-))

      Usuń
  4. Nie znam kosmetyków tej marki i mówiąc szczerze nigdy dotąd nie słyszałam o Palmer's Beauty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego kremu, ale wydaje się warty uwagi :) Chętnie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda zachęcająco, choć wcześniej nie miałam nic z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra marka, godna polecenia - ja przynajmniej tak ją odbieram:-))

      Usuń
  7. Kosmetyki Palmer's znam, stosowałam jak byłam w ciąży, są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam wiele dobrego o tej marce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam go natomiast wydaję mi się że jestem na tyle systematyczną że sam krem nie zdążyłby zaschnąć w dozowniku :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś lekcje z systematyczności? Tak po małej znajomości?;-))))

      Usuń
  10. Miałam kiedyś balsam do ciała z tej firmy, bardzo fajnie nawilżał.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam firmy, ani kremu, ale wydaje się godny uwagi. Poza tym lubię kremy w takich opakowaniach i z takim dozownikiem.

    OdpowiedzUsuń
  12. firmę kojarzę, ale kremu nie miałam okazji testować. Jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam tylko z widzenia, ale Twoja rekomendacja jest tak przychylna, ze chyba się skuszę. Szukam czegoś dobrze wygładzającego i nawilżającego, a jeśli w dodatku ma zapach kakaa, które uwielbiam, to nie mogę, nie spróbować ;)
    Pozdrawiam!
    olarey.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz zapach kakao, to ten krem będzie Twoim nr 1 na toaletce:-))

      Usuń
  14. Moja Mama go używa i bardzo sobie chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam tego kremu, ja jestem wielką fanka kremu z Mizon <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Zupełnie nie znam produktów Palmer's Beauty, ale wiele dobrego na ich temat czytałam. Co do filtrów to rzeczywiście warto dodatkowo zabezpieczyć skórę, 15 SPF to zdecydowanie zimowy poziom ochrony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale słoneczko też bywa różne;-) i lepiej coś niż nic;-)

      Usuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger