15:19:00

Przegląd produktów Sally Hansen


Sally Hansen to marka produktów do paznokci, która cieszy się coraz większą popularnością. Stosowałam ich nawilżającą odżywkę (Moisture Rehab intensywna kuracja do bardzo suchych paznokci oraz skórek) oraz top coat, utwardzacz (Insta - Dri Chip Resistant Top Coat) błyskawiczny wysuszacz lakieru) - oba te produkty sprawdziły się u mnie bardzo dobrze. Gorzej było z brzoskwiniowym lakierem (Complete Salon Manicure). Jednak wszystko co dobre... szybko się kończy i tak też było z preparatami Sally Hansen. Przyszła więc pora na kolejne 😉



Olejek do paznokci i skórek Color Therapy to eliksir, który odżywia, nawilża oraz odbudowuje zniszczone paznokcie i skórki. Ma lekką, skoncentrowaną formułę, która została wzbogacona olejkiem arganowym. Posiada pędzelek, dzięki któremu rozprowadzenie olejku jest bardzo proste. A potem... następuje rozkosz - nie tylko dla naszych paznokci i skórek, ale także zmysłu węchu... Produkt Sally Hansen cudownie pachnie, zapewnia paznokciom odpowiedni poziom nawilżenia i zapobiega wysychaniu skórek. Dzięki temu wspomaga walkę o estetykę wyglądu naszych paznokci. Poprawia ich kondycję, zmniejsza rozdwajanie się. Bardzo, bardzo dobry produkt. 

Porównanie cen: 

Drogeria Estrella:  15,49 zł 
Największa sieć drogerii w Polsce: 33,99 zł 

Moja ocena: 5/6



Piękne, wyraziste, nasycone kolory wyróżniają się na sklepowych półkach. Color Therapy to pierwsze lakiery od Sally Hansen, które łączą kolor z odżywczymi właściwościami pielęgnujących olejków. Skład lakierów Color Therapy powstał w oparciu o technologię mikrocząsteczek. Linia została wzbogacona o olejek arganowy, olejek acai i olejek z wiesiołka, dzięki czemu malując paznokcie... dbamy o ich pielęgnację: nawilżenie. Zawartość oleju arganowego nie wpływa negatywnie na trwałość koloru. 

Co do samych kolorów... zdecydowanie moim faworytem jest Pampered in Pink (290) - różowisty kolor, ponieważ lepiej czuję się z ostrymi, wyrazistymi kolorami na paznokciach.  Ponadto: jakoś łatwiej mi się nimi maluje paznokcie - ma bardzo dobry stopień krycia. Jednak nawet Blushed Petal (190), który kryje gorzej i przez to jest trudniejszy w "obsłudze" znajdzie swoich fanów. 

Lakiery Color Therapy bez wątpienia zasługują na uwagę - osobiście do koloru Pampered in Pink będę wracała.

Porównanie cen: 

Drogeria Estrella: 16,99 zł
Największa sieć drogerii w Polsce: 33,99 zł

Moja ocena Pampered in Pink: 5/6
Blushed Petal: 3/6



Top Coat stanowi uzupełnienie olejkowej pielęgnacji paznokci od Sally Hansen. Utrwala nasz manicure... oczywiście z pomocą olejku arganowego, a tym samym dba o właściwą kondycję paznokci. W praktyce z pewnością utrwala lakier i nadaje paznokciom dodatkowy połysk i blask. Sprawdza się także super na "starym" lakierze, który zaczyna już tracić blask i intensywność koloru. Dodatkowo: top coat ukrywa delikatne mankamenty manicure, wyrównuje niedoskonałości i daje efekt (wygląd) hybrydy. Super! 

Porównanie cen:

Drogeria Estrella: 15,49 zł
Największa sieć drogerii w Polsce: 33,99 zł

Moja ocena: 5/6

36 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie kolory jak Pampered in Pink. O produktach Sally Hansen słyszałam wiele dobrego, ale nie miałam okazji wypróbować. Ostatnio świetnie sprawdza się u mnie Benecos.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię lakiery SH. Piękny odcień różu ale i beż ma swój urok:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odżywek i utrwalaczy używam od zarania z Oriflame i nie zmienię, choćby dlatego, że tak po prawdzie, boję się zmian w tym względzie. Natomiast od dziecka Mama wcierała olejek kosmetyczny. Serdeczności posyłam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem wierna top coat'owi Sally Hansen Insta-dri :) Nie znalazłam lepszego. Jeśli chodzi o lakiery posiadam jeden z którego nie jestem zadowolona :/ Oba prezentowane przez Ciebie kolory bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli coś się sprawdza bardzo, to faktycznie zmiany są niepotrzebne...choć ja uwielbiam wszelkie próby...bawią mnie:-))

      Usuń
  5. Bardzo fajne kolorki:)
    Pozdrawiam!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię ich produkty, zarówno te stanowiące bazę, jak i utrwalenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zaskoczona, że lakier z serii Complete Salon Therapy Cię zawiódł. Ja mam aż trzy kolory z tej serii i uważam, że są absolutnie rewelacyjne. Trzymają się na paznokciach 7 dni bez najmniejszego zarzutu. Po Twojej recenzji muszę jeszcze wypróbować olejek ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co jedno jest dobre dla nas, niekoniecznie musi sprawdzać się u kogoś innego...tak już jest...jesteśmy różni i to piękne jest:-)))

      Usuń
  8. Nie miałam nigdy od nich lakierów, ale myślę, że fajnie byłoby przetestować coś nowego :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim zdaniem to najlepsze lakiery, w połączeniu z topem długo się utrzymują, nie opryskują:)
    Ja ostatnio kupiłam odcień New Suede Shoes - cudowny chabrowy odcień. Jestem zakochana 😍
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakochanie to najfajniejszy ze wszystkich stanów:-))Tak trzymaj:-))

      Usuń
  10. Olejek do paznokcie i skórek by mi się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładne kolory lakierów. Ja rzadko maluję paznokcie ale zastanawiam się czy może spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz możesz spróbować, a może Ci się spodoba:-))

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Mnie zwłaszcza ten różowy...lubię konkretne kolory:-))

      Usuń
  13. Lubię produkty Sally Hansen. Mają bardzo dobre lakiery do paznokci ze świetnymi pędzelkami do ich malowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pędzelki są bardzo dobre, jakby samo malujące;-))

      Usuń
  14. Chętnie wypróbuję olejek do paznokci i skórek:) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja od nich bardzo lubię tą złotą odżywkę która świetnie sprawdza się na mojej płytce paznokcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie muszę spróbować, może i u mnie by się sprawdziła i wzmocniła moje paznokcie:-))

      Usuń
  16. Pierwszy kolorek jest prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z Sally Hansen miałam jeden lakier, ale zanim zdążyłam go użyć, to się zepsuł :D Miałam też ten żel do usuwania skórek - jest całkiem ok, choć szału na mnie nie zrobił, jak na niektórych :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy jest inny, każdy ma inne potrzeby i każdemu co innego się sprawdza. Na szczęście na rynku jest ogromny wybór produktów i można coś odpowiedniego dla siebie znaleźć...choć czasem trochę to trwa:-)

      Usuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger