16:00:00

Hity i kity BeautyBigBang

To moja druga paczka BeautyBigBang. Znowu bardzo różnorodna... jakościowo 😉 Jeszcze w czerwcu opowiadałam Wam o uszkodzonym zestawie do manicurewybrakowanych i bardzo kiepsko działających maseczkach na usta oraz bardzo fajnej elektrycznej szczoteczce do pielęgnacji twarzyDrugie zamówienie jest trochę bardziej udane, choć... i wśród niego ukrył się jeden bubel. Mimo wszystko: jestem zdecydowanie bardziej zadowolona niż poprzednim razem. 😊 Zapraszam do oglądania!











Pierwszym produktem jest zestaw 11 pędzli do makijażu. Muszę przyznać, że odczuwałam lekki niepokój w kwestii tego czy czasami nie przyjdą połamane... lub po prostu czy wszystkie w zestawie się znajdą. Są jednak w idealnym stanie! Wszystkie pędzle znajdują się w wygodnym, jutowym woreczku. Każdy pędzel został na całej długości zabezpieczony folią. Dzięki temu nie są porysowane ani wyliniałe 😉

Mają drewniane rękojeści, jaśniejsze na czubkach włosie... i są niesamowicie mięciutkie. Wykonywanie makijażu zdecydowanie nie jest moją ulubioną czynność w ciągu dnia. Te pędzle mi tą czynność ułatwiają swoją poręcznością, a miękkością - umilają. Cenowo wypadają naprawdę nieźle, ponieważ obecnie kosztują niecałe 7$ (czyli 25 - 26 zł). W zestawie za tę kwotę otrzymujemy dobrej jakości woreczek i jedenaście rewelacyjnych pędzli, które zaspokajają moje pragnienia w tej kwestii i zapewniają mi wykonanie pełnego makijażu. Oczy, nos, policzki... na każdy kawałek twarzy - inny pędzelek. To produkty bardzo solidne, czarujące i naprawdę świetnej jakości! 😃





Korektor do paznokci to coś na co czaiłam się już od dawna, ale skusiłam się po raz pierwszy. Wybrałam niestety bardzo zły produkt 😉 BeautyBigBang wysyła te korektory losowo - nie ma możliwości wyboru koloru, ale to nic... korektor nie zachwyca swoim wyglądem, ale przecież nie o to w tym chodzi. Ma działać! Z tym, że okazuje się, że producent po prostu oferuje nam coś na kształt długopisu, który w sumie posiada cztery końcówki (jedna jest włożona, a trzy znajdują się w zapasie z drugiej strony)... i tyle. Po dokładnym doczytaniu informacji na stronie okazało się, że korektor nie jest napełniony (co może być plusem, ponieważ możemy go napełniać bez końca... jednak końcówki będą już w pewnym momencie w tak strasznym stanie, że możliwość napełniania już nam się nie przyda 😉). Krótko mówiąc: należy wyjąć z niego końcówkę i przez ten maleńki otwór, który zobaczycie na zdjęciach - wlać własnoręcznie zmywacz do paznokci 😅 Nie wiem jak dla Was..., ale dla mnie to jakaś pomyłka. I to w dodatku za prawie 4$! Szczerze? Wolę delikatnie usunąć wszelkie niedoskonałości powstałe podczas malowania paznokci takie jak wyjechanie poza płytkę - za pomocą wacika. Obawiam się, że gdybym zaczęła przelewać zmywacz do tego "korektora" mogłoby się okazać, że zmywacz jest wszędzie... tylko nie w nim 😉



Opaska do włosów polecana jest w celu zabezpieczenie włosów podczas prysznica / kąpieli, ale moim zdaniem... nie ma w tej kwestii żadnego zastosowania. W końcu to opaska, a nie czepek! I właśnie dlatego, że to opaska na rzep jestem bardzo usatysfakcjonowana. Występuje w kolorze niebieskim i różowym - zdecydowałam się na niebieski. Jego odcień nie zachwyca, tak samo jak materiał z którego została wykonana (po części bawełna). Używam jej codziennie - podczas makijażu, aby nie potłuścić grzywki, a także podczas wieczornej pielęgnacji, aby włosy nie spadały mi na twarz... i tym samym nie były tłuste od tych wszelkich maseczek, olejek i kremów, które tak skrzętnie w siebie wklepuję. 😊 Sprawdza się super. Nie jest gruba, więc nie grzeje mnie w głowę. Rzep jest silny, opaska nie zsuwa się z włosów, potrafi je okiełznać... czegoś takiego właśnie szukałam i potrzebowałam. Świetny produkt! 


32 komentarze:

  1. Pędzelki, wyglądają całkiem ok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pędzle wyglądają fajnie. A korektor stosuj "na maczanego" :))) jak pędzelek do farb - może zadziała.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie niedawno otrzymałam pierwszą paczuszkę z tego sklepu. Wcześniej nigdy się nie godziłam na takie współprace. Wybrałam pędzle ale takie kolorowe ( unicorn) i musze przyznac, ze sa świetne i tak przyciagaja spojrzenie!!! A także dwie paletki cieni do powiek lecz jedna nie przetrwała a druga przyszła w nienaruszonym stanie. Właśnie dziś, zagościł u mnie na blogu wpis o tych produktach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam taki korektor i moczę go w zmywaczu :) Nie jest to jakiś szał, ale przeraziła mnie cena. Ja go kupuję za mniej niż 2 zł.
    Pędzle świetnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urzekły mnie pędzelki. Chętnie widziałabym je w swojej kosmetyczce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka opaska dla moich włosów jest bardzo pomocna przy wszelkiego rodzaju zabiegach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Są super, nie mogę się nimi nacieszyć wprost:-))

      Usuń
  8. Pędzelki wyglądają super i nawet w myślach pojawiła mi się żaróweczka "kupić muszę". Tobie życzę radosnego użytkowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. też mam taki zestaw pędzli w drewnianych rączkach, tylko kilku z nich używam

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja koleżanka ma flat top z tego zestawu pędzli i jest zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Posiadam dwa podobne pędzle z drewnianymi rączkami, tyle tylko, że z "Annabelle Minerals" - też zaskakują miękkością, a ich używanie to czysta przyjemność :)
    Co do korektora do paznokci. To rzeczywiście zupełna porażka! Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego, że działa on na takiej zasadzie. Zabawny produkt! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Kilka pędzli z tego zestawu przydałoby mi się, bo mam same starocie:))
    Te ładnie wyglądają:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pędzelki od czasu do czasu to trzeba jednak wymieniać... te bardzo polecam:-))

      Usuń
  13. Sekundę temu oglądałam te pędzelki ale na Allegro... no chyba się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger