13:41:00

Tonik i krem wokół oczu Fitomed


Przyznaję się bez bicia, że tonizowanie to ten element codziennej pielęgnacji twarzy, który często zdarza mi się pomijać, choć:
  • stabilizuje warstwę hydrolipidową skóry
  • przywraca skórze odpowiednie pH
  • sprawia, że nasza skóra jest odświeżona i czysta
  • nawilża i uelastycznia skórę
  • przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych - sprawiają, że kremy / sera lepiej wnikają w głąb skóry
Gdy uświadamiam sobie korzyści płynące z tonizowania (pomijając fakt, że córka mnie goni... "Mamusiu, wklepałaś sobie krem?"
"Tak" - odpowiadam zadowolona z siebie 😉
"A użyłaś przedtem toniku?" - pyta wtedy... 
"Nie" - odpowiadam...😏 Nie było czasu, nie miałam siły, zapomniałam... A nie warto zapominać!


Powzięłam mocne postanowienie poprawy i zaopatrzyłam się w ziołowy tonik nawilżający do cery wrażliwej i suchej "Lukrecja gładka", który nie zawiera alkoholu, a kosztuje ok. 10 zł.

Został stworzony na bazie wody i wyciągu ziołowego z lukrecji, prawoślazu, owsa. Do składników aktywnych w jego składzie zalicza się także d - pantenol oraz alantoina, które odpowiadają za prawidłowe nawilżenie skóry. Tonik jest polecany przed producenta do stosowanie przez osoby z cerą bardzo suchą, suchą, mieszaną, wrażliwą, a także dojrzałą. Obecnie chyba kwalifikuję się do tej ostatniej grupy... 😲 Ale tonik i tak sprawdził się u mnie bardzo dobrze! 😊

Przemywam twarz tonikiem po jej dokładnym oczyszczeniu. Tonik nie pozostawia u mnie tłustej warstwy, nie powoduje błyszczenia skóry, ładnie nawilża, łagodzi i koi. Bardzo ładnie się wchłania i nie ściąga skóry. Delikatnie nawilża i wygładza naskórek. Jest miłym krokiem w codziennej pielęgnacji.. tak miłym, że aż przestałam o nim zapominać 😉

Moja ocena: 5/6




Świeży napar z białej herbaty, olej arganowy, olej z awokado, masło kakaowe, masło shea, czyli pakiet, który wykazujący naturalne działanie przeciwzmarszczkowe - nawilżające, regenerujące i wygładzające. 

To kolejny krem marki Fitomed, stworzony z myślą o pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu, który mam okazję używać. Wcześniejszy, czyli odżywczy krem pod oczy aksamitka wyniosła był dla mnie prawdziwą petardą. Nawilżał, napinał i wykazywał działanie przeciwzmarszczkowe. A ten? Jest dla mnie petardą troszkę mniejszą, ale świetnym nawilżaczem. Między tymi dwoma kremami oprócz różnicy w spektakularności i specyfikacji działania widać także różnicę cenową: mój krem nr 10 w sklepie Fitomedu kosztuje 19 zł, a krem z aksamitką wyniosłą 32 zł. Krótko mówiąc: im bardziej zaawansowane procesy starzenia wokół oczu - tym więcej trzeba wydać na walkę z nimi 😉 Nie mniej: oba kremiki poradziły sobie z pielęgnacją skóry wokół moich oczu i dały naprawdę dobre, choć zupełnie inne efekty.

Dzisiaj jednak muszę się skupić na "Mój krem nr 10".
Oczywiście - każda z nas jest inna, skóra każdej z nas reaguje inaczej, ale u mnie ten kremik przede wszystkim nawilża skórę wokół oczu (nie mam problemów z jej przesuszaniem, ale zauważyłam, że stała się miększa). Tym samym ten produkt sprawdzi się przede wszystkim u młodszych ode mnie kobiet, które z problemami ze zmarszczkami zaczynają się dopiero zmagać..., a raczej u tych, które posiadają wokół oczu jedynie pierwsze objawy zmęczenia życiem 😉 Preparat Fitomed przede wszystkim nawilża skórę wokół oczu - efekt napięcia jest niestety znikomy, dlatego nie odczułam efektu WOW (zresztą producent nie obiecuje napięcia ani poprawienia sprężystości skóry). Kłopot może być jedynie z dostępnością, ponieważ aby dorwać go w swoje łapki nie wystarczy wejść do pierwszej lepszej drogerii... jednak i o tym producent pomyślał i zamieścił na swojej stronie: listę sklepów, gdzie produkty Fitomedu są dostępne 😊 Krótko mówiąc: warto szukać go w zielarniach. Stosunek jakości do ceny - bardzo dobry! Jeśli posiadacie problem z wysuszaniem skóry wokół oczu - ten produkt może być dla Was swego rodzaju wybawieniem. Warto stawiać na naturalność 😊

Moja ocena (w stosunku do moich problemów skórnych): 4/6 
Moja ocena (ogólnie, jako kremu, który ma nawilżać): 5,5/6

51 komentarzy:

  1. kiedyś miałam ten tonik, jeszcze w starym opakowaniu, lubię fitomed

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomimo tłustej cery, toniki często mi wysuszają skórę. Teraz używam Dermedic ( jest ok), kupiłam też tonik Tołpa. Ciekawa jestem tego drugiego. Kremu pod oczy szukam od zawsze, jakoś te najlepsze nie spełniły moich wymagań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszukiwania kosmetyczne są trudne, ale trzeba próbować by za=naleźć dla siebie coś odpowiedniego:-))

      Usuń
  3. Nie miałam nic Fitomed, ale krem pod oczy mógłby się u mnie sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fitomed ... bardzo dobra firma, jestem z jej produktów w większości bardzo zadowolona.

      Usuń
  4. Nie miałam tych kosmetyków, ale wiele dobrego o nich słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama mogłabym go użyć bo akurat nie mam typowego kremu pod oczy Natomiast teraz stosuje balsam który niby jest do ciała i twarzy ale jako krem pod oczy również świetnie się sprawdza. Do niego bym pewnie nie wypróbowałam bo teraz mam ich dość dużo ale są to hydrolaty które ostatnio pokazywałam na Instagramie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zawsze brakuje tych w okół oczu, bo to takie maleństwa, że szybko zużywam...może za grubo smaruję(?)

      Usuń
  6. Ciekawe kosmetyki. Myślę, że wato wypróbować. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zaś nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez toników, bardzo je lubię :) a tych kosmetyków nigdy nie miałam, więc nie znam ich.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno nie używałam toniku do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cena toniku tylko zachęca aby go wypróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wypróbowałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też długo nie używałam toników, aż w końcu wypatrzyłam wodę różaną i dotąd zastępuje mi tonik, czasami kupuję jeszcze hydrolaty kwiatowe. Tak więc typowych tonik jakoś jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tego toniku uzywa moja mama, nawet nie jest taki drogi.
    Może też i ja skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja się zachwycam twoją biblioteczką i stołem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ mnie serdecznie ubawiłaś tym wpisem:-) Ściskam mocno:-))

      Usuń
  14. Kiedyś, jeszcze jak miałam naście lat, tonik to była podstawa w pielęgnacji twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fitomed mógłby się u mnie sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja lubię wszelkie toniki do twarzy! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ostatnio bardziej przykładam się do blogowania, póki co najlepiej sprawia mi się hydrolat różany.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam zupełnie tych kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. o tej firmie dużo słyszałam ale z racji na zapasy nie mam nic:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam tę markę. Koniecznie muszę poszerzyć listę produktów Fitomed na mojej półce: )

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja to zawsze w swojej codziennej pielęgnacji bardziej o kremie zapominam niż o toniku :) Z Fitomed jeszcze nic nie miałam, ale mam zamiar to zmienić, bo wiele dobrego słyszałam o tej marce :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Też często pomijam tonizowanie twarzy, jakoś nigdy o tym nie pamiętam - dopiero po nałożeniu kremu przypominam sobie, że zapomniałam o toniku :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam tych produktów ale recenzja zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Znam kilka kosmetyków Fitomedu i zachęciły mnie tyle, że zamierzam za jakiś czas dokonać ponownego zamówienia:).

    Bardzo mi się podoba to, w jaki sposób nadajesz oceny kosmetykom, czyli pod katem potrzeb skóry i w ramach danej kategorii. Też tak robię, choć nie informuję o tym w nawiasie, ale chyba podkradnę pomysł:).

    OdpowiedzUsuń
  25. Uważam te kosmetyki za bardzo dobre...wydajne bardzo są, to też zaleta. Dzięki za życzliwe słowa i pozdrawiam serdecznie:-))

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger