15:37:00

O MIŁOŚCI (inaczej niż zwykle o niej pisałam)


BO O CZYM PISAĆ PRZED ŚWIĘTAMI GRUDNIOWYMI, JAK NIE O MIŁOŚCI

Byłam swego czasu bardzo kochliwa i nie wiem doprawdy czy tak z tego drgania i motyli w brzuchu, czy z czystej ciekawości poznawania inności. Zagłębiania się w niej bez litości dla okoliczności. Podstawą była miłość i nic innego się nie liczyło. Że straty były z tych niektórych związków... ot... takie życie... coś za coś. Niczego nie żałuję! Przynajmniej mam o czym gadać ;-)

Miłość nie spada z obłoków, nie błądzi gdzieś... ona wszędzie jest i tylko podejść do niej trzeba i schwycić, i trzymać tak długo jak się chce.

MIŁOŚĆ TO NIE TYLKO PIĘKNE SŁOWA

To praca też od rana do wieczora, kupowanie włoszczyzny do rosołu, pranie i prasowanie, i dzieci do szkoły szykowanie. Też wkurzanie się na nie. A w tak zwanym międzyczasie (tutaj rozmarzenie ;-) senne rozmarzenie i myślenie o trzymaniu się z ukochanym za rękę i kwiaty na stole, w ręce kieliszek wina, a pod ubraniem seksowna bielizna trwająca w oczekiwaniu na jej z ciała usunięcie i przywarcie do ramion tego męskiego, tego ukochanego ramienia i... i... zatopienie się... zapomnienie...

Wróćmy na ziemię ;-)

TA MIŁOŚĆ WYMARZONA PONIEKĄD (?)

Ma też inne wymiary, kiedy nocą ucieka do domu mamy... pełna nienawiści z powodu doznanej przemocy, drąca i sklejająca fotografie w rozedrganiu, usuwająca zdjęcia z telefonu. Telefonu łzami zalanego, ciszy przerywanej krzykiem rozpaczy. I decyzje... czy udać się do adwokata i przerwać tę miłość, która na początku tak pięknie wyglądała, czy szansę dać jej jeszcze, choć zaufanie we łzach utonęło głęboko (?) Została tęsknota za tym, co było...

MOŻE NOWE SZCZĘŚCIE ZNALEŹĆ?

Mimo, że się nie wygląda pięknie, bo oko podbite, serce rozdarte i znowu początek nowy, a to już nie te młode lata. Ale ciągle kobieta ma nadzieję (i mężczyzna także), że znowu się nowym szczęściem zachłyśnie już z kimś innym, trochę na złość, trochę na radość nową. Zastanawia się ona (czy on) czy przebaczyć, czy drwić? Może trzeba powiedzieć "dość"(?)

Nie ma czasu na zastanawianie się raz, dwa czy trzy... jeśli twierdzi się, że jeszcze nie ten czas... to kłamstwo jest, że jest czas. Nie ma czasu na życie bez miłości... szkoda czasu na życie bez niej :-))

OSZUKIWANIE

Dręczenie, zdradzanie, zrywanie, odchodzenie, "nie!" mówienie, sentymentalizm, melodramat i list na stole zostawiony "Klucze od garażu są w sypialni na stole, samochód zabieram sobie" - to też część miłości jest. Czyta to ona, ściany się trzyma i osuwa wolno, kurczy nogi, pod brodę opiera i.... myśli jak on kąpał się z nią i jadł śniadanie patrząc w jej oczy i w rękę całował w podzięce za przepyszną kawę. 

JEST ZNUŻONA 

Nie będzie już upojnych nocy i tańców od nocy do rana, wygrzewania latem wspólnego na łące. 

TAKA TEŻ JEST MIŁOŚĆ!

Przyjdzie czas na nową! Nie można dać sobie wmówić, że więcej w życiu jej nie będzie. Będzie!

KAŻDA MIŁOŚĆ JEST PIERWSZA... jedna podobna do drugiej i jedna niepodobna do drugiej. Ale to co nas napędza to miłość jest właśnie. Taka pokrętna... czasem cicha... czasem nadęta... cierpliwa i nieznośna... delikatna i sprośna. 

JAKA BY NIE BYŁA... WARTO PRZEŻYĆ JĄ!

MIAŁAM I CIĄGLE MAM TO SZCZĘŚCIE, że kocham i jestem kochana. Inaczej niż kiedyś. Może mniej namiętnie, bez bulgotania w brzuchu, bez zapachów specyficznych ;-) i smaków rytualnych, dla miłości naznaczonych, ale z tym samym płomieniem - gorącym, iskrzącym, barwnym.

MIŁOŚCI WAM ŻYCZĘ - nawet jeśli toczy się po wyboistej drodze. Dla niej warto przemęczyć się :-))

ZBLIŻAJĄ SIĘ ŚWIĘTA GRUDNIOWE

Wyczekiwane przez jednych, nielubianych przez innych (z powodów różnych). Życzę Wam by te Święta dla każdej z i każdego z Was były spokojne, uśmiechnięte, pełne nadziei i miłości pełne, ale takiej bez łez i dramatów, zwyczajnej, prostolinijnej. A jeśli coś innego byście chcieli, to niech Wam się spełni tak jak sobie wymarzycie czy wyśnicie :-) Ściskam serdecznie :-))




2 komentarze:

  1. Jest świat widziany przez różowe okulary i jest świat pod różową parasolką;)))Właśnie tak chciałybyśmy siebie widzieć,szkoda czasu na żale..:)Jedne drzwi się zamykają a wtedy drugie otwierają..czasem trzeba tylko tę klamkę nacisnąć...Wszystkiego Dobrego na święta dla Ciebie,dla nas..Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Wesołych Świąt, Dorotko. Niech miłość zawsze będzie obecna w Twoim życiu.
    Małgosia X

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger